Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

środa, 13 listopada 2013

KAMIEŃ GROMU

Tytuł: Kamień Gromu
Wydawca: Rebel
Rok wydania: 2009
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: 45 minut
Język: polski (ale ta polska edycja gry nie będzie kontynuowana)
Gra nie chciała współpracować z aparatem...
Zawsze uważałem, że coś co nazywane jest grą planszową powinno mieć planszę. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę angielski odpowiednik „board game”, to otrzymamy grę, w którą gramy na płycie, desce, stole i tak, również planszy. Taka interpretacja trochę poszerza zakres gier, jakie można uznać za „gry planszowe”. Możemy do nich zaliczyć zarówno gry karciane, jak i figurkowe gry bitewne. Oba te typy przecież są rozgrywane na płycie, desce, czy najczęściej stole.
Gra karciana Kamień Gromu (ang. Thunderstone) trafiła do nas tylko i wyłącznie z jednego powodu. Wydawca polskiej edycji postanowił, iż nie będzie jej już wydawać w naszym rodzimym języku. W związku z tym w sklepach zaczęły się pojawiać kopie gry w bardzo atrakcyjnych cenach. Więc to właśnie było impulsem do tego aby zakupić i przetestować Kamień Gromu. Czy było warto?

Gdzieś w krainie fantasy, w podziemiach niedaleko małej mieściny został odkryty potężny artefakt – Kamień Gromu. Grupy śmiałków próbują wyprzedzić sługi ciemności i jako pierwsi zdobyć to cenne znalezisko... Cała fabuła gry wygląda jak typowa przygoda w grze RPG. Zbiera się drużyna poszukiwaczy przygód, wchodzi do podziemi, walczy ze strasznymi stworami, aby w końcu dotrzeć do ukrytego skarbu. Sama gra symuluje właśnie taką eskapadę, gdzie każdy z graczy kontroluje własną grupę i chce jako pierwszy dotrzeć do tytułowego Kamienia Gromu. Niemniej prawda jest taka, że poszukiwacze przygód za główny cel mają zabijanie napotkanych po drodze stworów, ponieważ to właśnie dzięki temu, można zwyciężyć w grze.

W zasadzie nie ma co pisać na temat wykonania gry. Otrzymujemy 530 kart ze wspaniałą grafiką, które mieszczą się w pudełko nawet po włożeniu ich w koszulki. Mam jednak małe zastrzeżenia do ikonek i liczb na kartach – są za małe i mało widoczne. Jeżeli mam już się do czegoś bardzo doczepić, to separatory dołączone przez wydawcę powinny być trochę większe i być może mięć trochę inną grafikę, aby łatwiej je było odróżniać od innych kart.
Koszulki nie pomagały w robieniu zdjęć...
Kamień Gromu jest grą opartą na mechanice budowania talii (ang. deck building). Najbardziej popularną grą tego typu jest gra Dominion. Można śmiało powiedzieć, że obie te pozycje są do siebie bardzo podobne. W największym skrócie idea budowania talii polega na tym, iż mamy kilka początkowych kart, które wykorzystujemy, aby „zakupić” inne karty. W ten sposób budowana jest talia, która ma nam dopomóc w wygraniu rozgrywki. Staramy się zbudować z naszej talii swoistą machinę, która będzie działała coraz lepiej, gdy będziemy do niej dokładać nowe elementy.
Karty w grze są podzielone na karty lochu (stwory) oraz karty wioski. Pierwsze z nich mają cztery współczynniki: wartość ataku jaką należy uzyskać, aby daną kreaturę pokonać, ilość punktów zwycięstwa jaką zdobędziemy na koniec gry, ilość punktów doświadczenia jaką otrzymamy po jego pokonaniu oraz ilość złota jaką dany potwór wygeneruje trafiając do naszej ręki. We wiosce możemy zaopatrzyć się w nowych bohaterów, jedzenie, zaklęcia, ekwipunek oraz pomocników. Karty te mają podaną wartość za jaką można je kupić. Niektóre z nich generują złoto. Broń zazwyczaj ma podane współczynnik siły jaką bohater musi mieć, aby ją unieść i adekwatnie karty bohaterów mają napisane ile mają siły. Kilka kart w grze tworzy światło, które ułatwia nam eskapady do lochu. Każda z kart we wiosce musi być zakupiona za odpowiednią ilość pieniędzy. Oczywiście oprócz tych wszystkich współczynników, większość z kart w grze ma jakąś zasadę specjalną.
Na początku rozgrywki losowo ustalane jest jakie karty będą znajdowały się we wiosce i jakie stwory będą zamieszkiwać loch. Potworów w grze będzie w sumie 30 i będą tworzyły talię lochu. W jej ostatnie 10 kart zostanie wtasowany Kamień Gromu – będzie on wyznaczał koniec rozgrywki. Z talii lochu będą odkryte zawsze trzy stwory, które gracze będą mieli okazję pokonać.
Talia gracza na początku gry składa się z 12 kart – 6 ochotników, 2 żelaznych racji, 2 pochodni i 2 sztyletów. Za każdym razem uczestnik „na ręce” ma 6 swoich kart. W swojej turze gracz wykłada swoją „rękę” na stół i decyduje, którą z trzech dostępnych akcji wykonuje.
Po pierwsze może iść do wioski. Patrzy ile jego wyłożone karty generują złota i do tej kwoty może zakupić jedną z dostępnych kart. Dodatkowo jeśli ma odpowiednią ilość punktów doświadczenia, to może ulepszyć swoich bohaterów na wyższy poziom. Po wykonaniu tej akcji wszystkie karty (zarówno stare, jak i nowo zakupione) lądują w stosie kart odrzuconych.
Drugą akcja jaka jest dostępna dla gracza to możliwość pójścia do lochu. Gracz podlicza całkowitą wartość Ataku swoich bohaterów i ekwipunku, a następnie porównuje z siłą danego stwora. Niemniej wcześniej musi wziąć pod uwagę wszelkie modyfikatory wynikające z nieposiadania odpowiedniej ilości światła lub zasad specjalnych stwora. Jeżeli co najmniej zrówna swój Atak z siłą stwora to go pokonuje. Wówczas otrzymuje punkty doświadczenia, a karta stwora ląduje wraz z innymi jego kartami na stosie kart odrzuconych.
Trzecia akcja to odpoczynek. Pozwala ona nam usunąć z gry jedną kartę ze swojej „ręki”. Czasem uznamy, że już konkretna karta nam się nie przyda i tylko zawadza w naszej talii. Niekiedy jakiś stwór zmusi nas do wzięcia do naszej talii Karty Choroby, która obniża nasz Atak. Wówczas akcja odpoczynku to najprostsza metoda usunięcia jej z gry.
Jeżeli w jakimś momencie graczowi skończą się karty w talii to tasuje swój stos kart odrzuconych i w ten sposób odnawia swoją talię. I tak gracze chodzą do wioski, wyposażają swoją talię, aby pójść do lochu zabijać stwory. Trwa to do momentu, aż na stół trafi karta Kamienia Gromu. Jeżeli zabije się stwora znajdującego się przed nim w lochu, gra się kończy. Gracze podliczają wszystkie punkty zwycięstwa, które zdobyli zabijając stwory i ulepszając swoich bohaterów. Ten kto ma ich najwięcej wygrywa grę.
Próby zdjęć z innego kąta nic nie dały...
To, że przed każdą rozgrywką losujemy stwory, karty wioski i bohaterów sprawia, że każda rozgrywka będzie inna. Za każdym razem trzeba będzie dostosować taktykę do zaistniałych okoliczności. Sama losowość w grze nie jest za bardzo istotnym elementem. Jeżeli dobrze zbudujemy naszą talię, to rzadko kiedy na rękę dostaniemy karty, z którymi nic nie damy rady zrobić. Nie zrozumcie mnie źle, losowość w grze istnieje i czasem się zdarzy, że zabraknie wam jednego punktu Ataku, bo na rękę przyjdzie wam karta Choroby.
Aby ograniczyć ten element ja z żoną gram z zasadą bodajże z wersji gry Thunderstone Starter Set. Pozwala ona nam wykonać czwarty rodzaj akcji – przygotowanie. Daje to możliwość zatrzymania 2 kart „na ręce”, a odrzucenia reszty. W naszym mniemaniu ta zasada pozytywnie przyspiesza i upraszcza rozgrywkę.
Interakcja w grze jest minimalna. Kilku bohaterów sprawia, że zmuszamy przeciwników do odrzucania kart. W przeciwnym razie na akcje naszych przeciwników wpływamy tylko tym, jaki ekwipunek i bohaterów zakupimy we wiosce oraz jakie stwory zabijemy w podziemiach.

Na pewno nie żałujemy zakupu Kamienia Gromu. Bardzo dobrze się tą grę gra w dwie osoby, ponieważ można w pewnym stopniu zaplanować swoje następne posunięcia. W więcej graczy, zanim dojdzie do naszej tury, zmieni się kilkakrotnie układ lochu i w zasadzie siedzimy i czekamy, aż przyjdzie nasza tura aby pomyśleć i coś zrobić.
Sporą zaletą dla nas jest to, że gra ta zajmuje mało miejsca na stole oraz to, że dość szybko się w nią gra. Akurat czas rozgrywki uzależniony jest od tego z jakimi stworami będziemy musieli walczyć oraz jakich bohaterów będziemy mieli dostępnych.
Prawda jest taka, że gdyby nie niska cena to na pewno byśmy tej gry nie kupili. Więc jeżeli macie okazję jeszcze gdzieś zakupić tę grę po okazyjnej cenie, to z całym przekonaniem polecam.
Trzeba też zauważyć, że Kamień Gromu doczekał się wielu wznowień i rozszerzeń. Niemniej tylko w języku angielskim. Jednak nie planujemy dokupowania do niego żadnych dodatków. Głównie z racji tego, co napisałem we wstępie – gra planszowa powinna mieć planszę i pomimo tego, że najnowsze inkarnacje Kamienia Gromu takową posiadają, to wciąż jest to gra karciana.

Ocena zbiorcza według naszej skali:

I. Klimat: 4/6
II. Losowość: 4/6
III. Błędy w grze: 4/6
IV. Złożoność: 6/6
V. Interakcja: 3/6
VI. Wykonanie: 5/6
VII. Cena: 0/6 (nie będziemy oceniać tego elementu skoro zakupiona przez nas kopia była w promocyjnej cenie i jest już praktycznie niedostępna)
VIII. Czas rozgrywki w dwie osoby: 6/6
IX. Grywalność w dwie osoby: 5/6

Końcowa nota: 4.62/6

Pozdrawiam.
Jose

1 komentarz:

  1. Super recenzja. Nie grałam jeszcze w tą grę. Zaciekawiła mnie. Poszukam jej.

    OdpowiedzUsuń