Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

środa, 17 marca 2021

Samotna Wyspa. Recenzja gry od Lucky Duck Games

Tytuł: Samotna Wyspa 
Rok wydania: 2020 
Liczba graczy: 1-2
Czas rozgrywki: 15 minut 
Język: polski 

Samotna Wyspa to już trzecia gra z serii "gra do kieszeni" od Lucky Duck Games, którą mamy okazję recenzować. Tak naprawdę to gra, w którą gramy trzymając wszystkie karty w ręce. Ponadto tym razem do rozgrywki możemy zasiąść samemu - osiągać progi punktowe oraz kontynuować grę w formie kampanii i odblokowując karty. Możemy także zagrać we dwoje, w dwóch trybach rywalizacyjnym albo kooperacyjnym. Bez względu na to, jaki tryb rozgrywki wybierzemy, naszym zadaniem jest stworzenie wioski na egzotycznej wyspie, zbierając i przetwarzając surowce na rozbudowę jej, tworząc lepsze chatki czy świątynie. 

Elementy gry

Niewielkiej wielkości pudełko zostało wyposażone w:
- 34 karty - podzielone są one na dwie talie po 17 dla każdego gracza w kolorze czerwonym i niebieskim. Każda karta ma cztery możliwe orientacje. Górna połowa to dostępny w danym momencie obszar z akcjami. Aby odblokować pozostałe (te na awersie i rewersie), zawodnik musi ją usprawnić. Dodatkowo na niektórych kartach znajduje się żółta gwiazdka oznaczająca liczbę punktów, jaką jest warta ta karta w danej orientacji. Na górnej części aktywnej karty może znajdować się też wizerunek surowca, który może produkować karta: drewno, rybę lub kamień;
- 9 kart osiągnięć - gracz może je zdobyć, gdy na koniec gry uda mu się zebrać określoną liczbę punktów, usprawnień czy też przechować surowce. Osiągnięcie to może wykorzystać dopiero w kolejnej rozgrywce (tryb kampanii); 


- 14 kart do gry rywalizacyjnej - są to placówki i mieszkańcy, których używamy tylko w grze dwuosobowej w wariancie rywalizacyjnym. Placówki na koniec każdej rundy zawodnik może kupić, jeśli spełni pokazane kryteria. Pozwalają one zdobyć dodatkowe punkty. Mieszkańcy natomiast dają unikalne zdolności, jeśli ich zrekrutujemy. 
Karty na pewno są czytelne i opisy akcji w postaci symboli również nie sprawiły mi trudności. Wszystko na nich jest po prostu bardzo ładnie oznaczone, akcje dobrze poodgradzane i nie ma możliwości pomyłki. Jedyne do czego mogę się doczepić to słaba widoczność surowców u góry kart, czyli ryb, kamieni i drewna. Czasem po prostu zlewają się z tłem, ale można się do tego przyzwyczaić. 


Zasady gry solo

Zawodnik musi wybrać kolor talii, którą będzie grał, a następnie ułożyć wszystkie karty tak, aby w lewym górnym rogu na froncie znalazła się ikona startowa (wachlarz), po czym przetasować wszystkie 16 kart. Kartę rundy należy położyć na spód talii, tak aby górna część wskazywała jedynkę (pierwszą rundę). Przed rozgrywką gracz może jeszcze przejrzeć, w jakiej kolejności ułożyły się karty. 
W każdej turze gracz musi wykonać jedną z dwóch akcji: 

1. odrzucić wierzchnią kartę - jeśli nie ma możliwości albo zawodnik nie chce wykonać akcji z żadnej z dwóch wierzchnich kart, odrzuca pierwszą i umieszcza ją na spodzie karty, nie zmieniając orientacji ani strony


albo

2. wykonać akcję z jednej z dwóch wierzchnich kart talii - gracz ma możliwość wykonania jednej z trzech akcji na karcie. Może:
- przechować kartę - płaci podany koszt na karcie za tą akcję i przekręca kartę o 90 stopni w prawo, a następnie umieszcza na spodzie talii, tak aby było widać tylko zasoby. Gracz może mieć maksymalnie cztery karty z przechowywanymi zasobami. Jeśli przechowana karta znajdzie się na wierzchu stosu, zawodnik musi ją natychmiast odrzucić, obracają o 90 stopni w lewo i umieścić na spodzie talii;
- przekręcić - płaci podany koszt wskazany na karcie za tą akcję, a następnie przekręca kartę o 180 stopni, bez obracania na drugą stronę i umieszcza ją na spodzie talii;
- obrócić - płaci podany koszt wskazany na karcie za tą akcję i obraca ją na drugą stronę, a następnie umieszcza na spodzie talii.


Po wybraniu jednej z dwóch opcji rozpoczyna się nowa tura. Gdy zawodnik dotrze do karty rundy należy ją przekręcić lub odwrócić, tak aby w jej aktywnym obszarze widać było numer kolejnej rundy, a następnie umieścić ją na spodzie karty i kontynuować grę. Gra kończy się po rozegraniu ósmej rundy. Gracz dodaje wszystkie punkty zwycięstwa z kart (gwiazdki) i porównuje wynik z tabelką. 

"Samotna" wyspa we dwoje

Po przeczytaniu instrukcji od razu było widać, że jest to gra solo i tak do niej podeszliśmy. Każdy z nas rozegrał sam kilka partyjek. Nie za bardzo spodobał mi się element trzymania wszystkich kart w ręce i przekładanie ich. Osobiście trzymałam je na stole i wsuwałam karty pod spód - dla mnie było to bardziej stabilne rozwiązanie. Oczywiście rozumiem, że dzięki temu autor chciał zyskać grę, w którą zagramy wszędzie, bo nie potrzebujemy stołu - i to plus. Jednak u mnie to nie działało i wygodniej było położyć na stole :-) 


Na pewno ciekawym aspektem jest próg wejścia do tej małej gierki. Tak naprawdę warto znać wszystkie karty i przed rozgrywką też możemy je sobie przejrzeć, to znaczy w jakiej kolejności się pojawią. Daje nam to po prostu przewagę i możemy sobie obrać jakiś plan na rozgrywkę - co jesteśmy w stanie poświęcić i na pozyskaniu jakich surowców się skupić, aby szybko zyskać lepsze karty z większą liczbą surowców. Z tego też względu uważam, że im więcej gramy w tą grę, tym jesteśmy po prostu lepsi. 
Grając w pojedynkę możemy także zdobywać osiągnięcia i w taki sposób urozmaicać swoją rozgrywkę w Samotną Wyspę. W pierwszych rozgrywkach ciężko odblokować te progi, ale z czasem jest znacznie łatwiej, a osiągnięcia te dodają nam lepsze karty do naszej talii. 
Nie jest to też bezmyślna gierka i należy się w niej skupić. To trochę taka pamięciówka, co mamy w talii, jakie surowce będziemy potrzebować do zdobycia kolejnych lepszych kart, które karty lepiej ulepszyć później, bo teraz są naszym jedynym źródłem kamienia, a pod koniec gry dopiero dadzą nam więcej punktów. Oczywiście to tylko niektóre dylematy, które miałam w czasie rozgrywki, ale mają wam zobrazować z czym się stykamy w Samotnej Wyspie
Na pewno zaletą tej gry jest jest małe wydanie. Nie zajmuje miejsca w plecaku, gramy w nią wszędzie i mimo 17 kart mamy rozgrywkę na wiele godzin, a to dzięki temu, że tak naprawdę jedna karta to cztery różne możliwości. Zasady też są bardzo proste, co sprawia, że możemy sprezentować ją każdemu czy też zagrać z innymi "nie" graczami. Polecam spróbować zasiąść do Samotnej Wyspy i przekonać się samemu, co ta gierka ma wam do zaoferowania. 

Sylwia



Ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
3/6
II.
Losowość
6/6
III.
Błędy w grze
6/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
6/6
VI.
Wykonanie
6/6
VII.
Cena
6/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
3/6
IX
Skalowanie na dwóch graczy
2/6
Końcowa nota: 4.88/6

Egzemplarz gry udostępniło wydawnictwo:
Bardzo serdecznie dziękujemy.

1 komentarz:

  1. Ciekawa recenzja, zabieram się do testowania trybu solo na weekend! :)

    OdpowiedzUsuń