Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

piątek, 13 sierpnia 2021

Tu i Tam. Recenzja gry od wydawnictwa Lucky Duck Games

Tytuł: Tu i Tam 
Wydawca: Lucky Duck Games 
Rok wydania: 2021 
 Liczba graczy: 2-4 
Czas rozgrywki: 30 minut 
Język: polski 

Są w zasadzie dwa powody, dla których chciałem zagrać w grę Ryana Laukata. Po pierwsze jest to "człowiek orkiestra". Poza samym projektem gry, sam tworzy ilustracje do niej. Co więcej wszystkie swoje tytuły osadził w jednym świecie - Arzium. Drugim powodem jest to, że podobno jego tytuły są całkiem dobre. Niestety do tego momentu jakoś nigdy nie nadarzyła się okazja, żeby zagrać w jego grę. Ominęły mnie takie perełki jak Górą i Dołem albo Bliżej i Dalej. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to nadrobić. Jednak dziś zacznę poznawać twórczość tego autora od tytułu Tu i tam od Lucky Duck Games. 

Gdzieś, daleko poza... 
We wspomnianym Arzium przetoczyła się tajemnicza choroba i wiele z jej mieszkańców powędrowało w świat bez większego powodu. Naszym zadaniem jest ich odnalezienie i wybudzenie z tego transu. W zasadzie tyle wiemy o fabule tej gry. Jednak w zasadzie niewiele więcej musimy, gdyż Tu i tam to gra zupełnie abstrakcyjna. 

W pudełku znajdziemy 
Dwustronne karty krain / postaci 
Każda z tych kart na awersie ma 6 pól, na których znajdować się monety - te możemy zdobyć w momencie położenia na nim znacznika eksploracji. Na dole karty widnieje liczba punktów za jej posiadanie na koniec gry oraz wzór, w jaki będziemy mogli ułożyć znaczniki na "planszy", w momencie aktywacji postaci. Postać znajdująca się na rewersie ma swój portret, wspomniany wzór, imię i krótki opis jak zaginęła. 
Znaczniki eksploracji 
Każdy gracz ma zestaw 24 znaczników eksploracji w swoim kolorze. Służą one do oznaczania kart krain i zdobywania w nich przewagi względem innych graczy. 
Kafelki artefaktów 
Jest to jeden z modułów, które można użyć w trakcie rozgrywki. Artefakt możemy zakupić za posiadane monety. Jego cena znajduje się na dole jego kafelka, wraz z symbolicznym oznaczeniem zdolności oraz liczbą punktów zwycięstwa, które zdobywamy posiadając go. 
Monety 
Służą przede wszystkim do wcześniejszego odsłonięcia naszych kart postaci, licytacji między graczami oraz zakupu artefaktów.

Ruszamy na poszukiwania! 
Każdy z graczy otrzymuje swój zestaw znaczników oraz 3 startowe karty postaci. Są one identyczne dla każdego uczestnika gry. Sześć kart krain / postaci układamy w dwóch rzędach po trzy karty na środku stołu tak, aby strona z mapą była widoczna. Każdy uczestnik wybiera sobie krawędź stołu - po prostu najlepiej usiąść przy różnych bokach w ten sposób stworzonej "planszy".

W swojej turze gracz musi skorzystać z jednej z posiadanych przez siebie kart postaci. Robi to poprzez odwrócenie jej na drugą stronę. Następnie układa wzór ze znaczników eksploracji, który się na niej znajduje, na "planszy". Musi on dokładnie odwzorowywać to, co znajduje się na karcie oraz nie może wychodzić poza jej pola. Trzeba położyć wszystkie znaczniki, o ile jest to możliwe. Zakrywając pole z monetami, zyskujemy je do naszych zasobów. Jeżeli na polu znajduje się już jakiś znacznik, to nie kładziemy tam kolejnego. Niektóre z kart mają symbole pustego znacznika. W takim wypadku nie musimy go kłaść, ale jeśli się na sto zdecydujemy to musimy zapłacić dwie monety. 
Jeżeli na koniec tury gracza, jakaś karta krain / postaci jest wypełniona znacznikami uczestników, to zdobywa ją gracz, który ma ich najwięcej. W przypadku remisu, gracze licytują się monetami. Zwycięzca bierze kartę i kładzie ją przed sobą wizerunkiem postaci ku górze. Dzięki temu jest ona gotowa do użycia w przyszłych turach. Wszyscy pozostali gracze, którzy mieli chociaż jeden znacznik na takiej karcie, zyskują jedną monetę. 
Co jest istotne, to jeśli na początku tury gracz ma w swoim obszarze gry wszystkie karty postaci zakryte, to musi je odwrócić - odświeżyć. Niemniej istnieje opcja zrobienia tego wcześniej. Wówczas uczestnik odkrywa wszystkie zakryte karty, ale za każdą z nich musi zapłacić jedną monetę. 
Gra kończy się w momencie kiedy ktoś zdobędzie dziesiątą kartę postaci. Wówczas tura rozgrywana jest tak, by każdy miał ich wykonanych tyle samo. Następnie podliczane są punkty widoczne w naszym obszarze gry. Remis rozstrzygają monety. 
W Tu i Tam mamy kilka wariantów, które szczerze polecam używać od samego początku. W szczególności mam na myśli pierwszy - artefakty. Na początku gry tasujemy ich płytki i cztery wykładamy przy planszy. Możemy jeden z nich zakupić na koniec swojej tury. Ich pula zawsze uzupełniana jest do czterech dostępnych płytek. Można ich posiadać dowolną liczbę oraz użyć w swojej turze. Podobnie jak karty postaci, artefakt po użyciu odwraca się na drugą stronę. Kiedy odwracamy karty postaci, tak aby były ponownie do użycia, to również robimy to z artefaktami. Niemniej jeśli robimy to wcześniej, to nie musimy płacić za odwrócenie artefaktu. Poza punktami zwycięstwa, artefakty łamią standardowe zasady gry. Możemy na przykład zastąpić znacznik przeciwnika naszym, obrócić kształt na karcie albo odwrócić kartę postaci. 


Kolejnymi wariantami są "placówka" oraz "stosy znaczników". Pierwszy oferuje bonus w postaci trzech punktów zwycięstwa dla gracza, który jako pierwszy otoczy swoimi znacznikami, znacznik innego gracza. Tych dodatkowych punktów nie można stracić do końca gry, nawet, jeśli ktoś inny ponowi taką sytuację. Drugi wariant pozwala na to, aby na jednym polu karty na "planszy" znajdowały się dwa znaczniki. 
Jak zawsze chcę podkreślić, że opis rozgrywki jest bardzo zwięzły i starałem się nie wnikać w niektóre szczegóły, jak na przykład w licytację podczas remisu. 

Lekko i przyjemnie 
Jak już wcześniej wspomniałem, w Tu i tam fabuła oraz opis świata nie są jakoś szeroko przedstawione. Może to i dobrze, gdyż prawdę powiedziawszy ten tytuł to gra abstrakcyjna. W żadnym wypadku nie czujemy tego, że staramy się odszukać jakiś osobników, którzy zostali opętani przez nieznaną chorobę. Po prostu wykładamy nasze znaczniki na "planszę" i chcemy ich mieć jak najwięcej na każdej z nich. W związku z tym mamy do czynienia z grą typu area control - kontrolą obszarów.

Trzeba przyznać, że w dwie osoby jest trochę luźno na "planszy". Przynajmniej na początku rozgrywki. Można doprowadzać do sytuacji, że każdy z uczestników skupia się na swoim rogu. Jednak z czasem miejsca zaczyna brakować i kombinujemy, jak umieścić najwięcej znaczników za jednym ruchem. Niemniej chcę zauważyć, że w dwie osoby, przynajmniej w naszych rozgrywkach, bardzo rzadko dochodziło do remisów, a co za tym idzie do licytacji karty za monety. 
Bardzo przypadł mi do gustu mechanizm odświeżania kart za monety. Jeżeli będziemy dobrze planować nasze ruchy, to całkiem często będziemy mogli skorzystać z tych samych kart. Co ciekawe im mamy ich więcej, to ta akcja staje się droższa, zwłaszcza jeśli użyjemy kilka kart przed ich przedwczesnym odświeżeniem. Niemniej dzięki sprytnemu użyciu kafelków artefaktów, można w tym aspekcie zrobić ciekawe kombinacje. 
Uważam, że najwięcej urozmaicenia w grze dają właśnie wspomniane artefakty. Pozwalają one łamać podstawowe zasady gry. Dzięki nim możemy zastępować znaczniki rywali naszymi, obracać kształty na kartach albo nawet przenosić znaczniki z miejsca na miejsce. Takie rzeczy zdecydowanie dodają trochę głębi tej grze. 

Mimo wszystko Tu i tam to gra bardzo prosta, jeśli chodzi o zasady. Moim zdaniem zdecydowanie może znaleźć się w kategorii "moja pierwsza nowoczesna gra planszowa". Nie przepala ona naszych szarych komórek, ale jednocześnie wymaga od nas planowania kilku ruchów w przyszłość oraz obserwacji naszych rywali - co pozwoli bawić się przy niej weteranom tego hobby. Rozgrywki w nią są dynamiczne, nie zajmują dużo czasu i są całkiem satysfakcjonujące. Mogę śmiało polecić ten tytuł każdemu. Na pewno wyciśniecie z niej kilkanaście interesujących rozgrywek. 

Tomek

Ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
2/6
II.
Losowość
6/6
III.
Błędy w grze
6/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
6/6
VI.
Wykonanie
6/6
VII.
Cena
5/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
6/6
IX
Skalowanie na dwóch graczy
4/6
Końcowa nota: 5.22/6

Egzemplarz gry udostępniło wydawnictwo:
Bardzo serdecznie dziękujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz