Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

sobota, 22 października 2022

Pathogen. Recenzja gry od Kolor Deep Studio

Tytuł: Pathogen 
Rok wydania: 2022 
Liczba graczy: 2 
Czas gry: 30-45 minut 
Język: angielski, chiński (niezależna językowo) 

Tak się złożyło, że pierwszą grą, którą recenzujemy, a która jest przywieziona z tegorocznych targów Essen, jest Pathogen od tajwańskiego wydawnictwa Kolor Deep Studio. Nie ukrywam, że jest to jeden z tytułów, na którego miałem sporą chrapkę. Przede wszystkim dlatego, że gdzieś obiło mi się o uszy, że zdobył on nagrodę tajwańskiej gry roku. W związku z tym, ze sporym zaciekawieniem zasiadłem do partii w tę grę. 

Dobro, zło, leczenie i choroby
Autorami gry są Kuan Chen i Jacky Lin. Muszę przyznać, że w pewnym stopniu jestem zadowolony z faktu, że zarówno oni, jak i wydawca nie silili się zbytnio, aby stworzyć jakąkolwiek fabułę dla tej gry. Pathogen to jest bez dwóch zdań gra abstrakcyjna. Choć postaci, którymi kierują gracze mają swoje nazwy. Jeden z uczestników kieruje Doktorami - doktorem i aniołem, a drugi Plagami - plagą i demonem. Można więc uznać, że jest to standardowa walka dobra ze złem zarówno w świecie materialnym oraz zaświatach. Choć przyznam, że w tym momencie ja nadaje sens temu, co dzieje się na planszy. 
Wykonanie gry oceniam bardzo pozytywnie. Oczywiście jest ona całkiem minimalistycznie wyprodukowana, ale załączone komponenty są bardzo solidne i przejrzyste. Mam tu na myśli przede wszystkim meeple oraz znaczniki dla obu stron konfliktu. Sama instrukcja jest poprawnie napisana. Istnieje w regułach kilka drobiazgów, których być może nie wychwyci się za pierwszym razem, co jednak nie zmienia faktu, że wyjaśnia ona wszelkie niejasne sytuacje. Niemniej muszę przyznać, że mimo wszystko zamieściłbym w niej troszeczkę więcej przykładów. 

Elementy gry 
Kafelki mapy 
Są one podzielone na czarne i białe pola. Każdy kafelek to siatka 3x3. Po czarnych polach może przemieszczać się demon oraz anioł, a po białych plaga oraz doktor. Z czterech takich kafelków tworzona jest plansza główna, na której rywalizują obie strony konfliktu. 


Panel i znacznik ruchu 
Są to prawdopodobnie najbardziej istotne elementy. Panel składa się z 21 pól, choć 12 z nich (tych na obrzeżach) jest dostępnych wyłącznie dla Plag. Na początku gry umieścimy na nim po jednym żetonie każdego gracza oraz znacznik ruchu. Przesuwanie żetonu oraz znacznika będzie determinowało sposób poruszenia się wybranej przez nas postaci. Szerzej o tym opowiem w opisie rozgrywki. Na środku panelu ruchu jest również specjalne miejsce, które może ograniczyć ruch gracza plagą. 


Meeple postaci 
Jak już wcześniej wspomniałem naszymi pionkami dla jednej strony są doktor i anioł (fioletowe), a dla drugiej plaga i demon (czerwone). 


Żetony i osady 
Każda ze stron ma również swoje żetony, które będzie pozostawiać na planszy po każdym ruchu. Dodatkowo jeden i drugi gracz będą mieli do dyspozycji po cztery znaczniki osad. 


Anioły i demony
Pathogen to pozycja wyłącznie dla dwóch graczy. Jest to gra asymetryczna, gdyż każdy z uczestników ma troszeczkę inne zasady. Jedną z ważniejszych rzeczy jest to, że to co znajduje się na czarnych polach planszy nie wpływa na postaci poruszające się po białych i vice versa. Jest to istotne w trakcie ruchu oraz pozostawiania swoich żetonów na kafelkach mapy. 


Partię w Pathogen przygotowujemy w następujący sposób. Układamy 4 kafelki mapy tak, by stworzyły one siatkę 6x6 pól. Następnie osoba grająca plagą wystawia po jednym swoim żetonie na każdym kafelku mapy. Zaczynając od Doktorów, gracze naprzemiennie wystawiają swoje postaci na planszę. Oczywiście na odpowiednie, przypisane do ich ruchu pola - doktor i plaga na białych, anioł i demon na czarnych. Ostatnim krokiem jest umieszczenie przez Doktorów żetonu na panelu ruchu swojego znacznika - na jednym z dziewięciu wewnętrznych pól. Na nim umieszczany jest znacznik ruchu. Grę zaczynają Plagi. 
Mamy dwie możliwości, aby wygrać grę. Pierwszą jest stworzenie połączenia z naszych żetonów (i ewentualnie osad), które łączy dwa krańce planszy głównej. Drugą opcją jest zbudowanie osady na każdym kafelku mapy. 
Tura gracza podzielona jest na trzy fazy: 
1. Faza panelu ruchu 
Ogólna zasada tej fazy jest taka, że bierzemy swój znacznik znajdujący się na panelu ruchu i przekładamy go w inne miejsce. Następnie w najmniejszej liczbie ruchów (nie na skos), przesuwamy znacznik ruchu z żetonu naszego rywala na nasz żeton. Jeżeli możemy wybrać kilka ścieżek, to swobodnie możemy zdecydować, którą obierzemy. To determinuje ruch naszej postaci w następnej fazie. 


Niemniej jeśli gramy Plagami, a znacznik Doktorów znajdował się na środkowym polu, to jesteśmy ograniczeni do wewnętrznych 9 pól. Nie możemy używać 12 zewnętrznych lokacji. Z kolei Doktorzy mogą po umieszczeniu swojego znacznika na panelu, obrócić go o 90, 180 albo 270 stopni. 
2. Faza postaci 
W tej fazie wybieramy jedną z naszych postaci i ją poruszamy. Robimy to adekwatnie do tego, jak poruszyliśmy znacznik ruchu na panelu ruchu. To znaczy, jeżeli znacznik ruszył się w lewo, dół i dół, to tak samo musi się ruszyć nasza postać. Oczywiście może to robić wyłącznie po polach, po których może się poruszać - czarnych albo białych. Po prostu "przeskakuje" ona pozostałe. Jednak jest kilka reguł do ruchu naszej postaci: 
- musimy wykonać cały ruch i nie możemy go przerwać, ani wyjść poza planszę; 
- nie można przejść i wejść na pole z osadą przeciwnika; 
- można przejść przez postać drugiego gracza, ale nie można zatrzymać się na tym samym polu. 


3. Faza żetonów 
W tej fazie gracz wykłada swoje żetony na pola, po których się przemieścił. Nie dotyczy to pola, na którym skończył ruch oraz pola z postacią drugiego gracza. Każda ze stron otrzymuje pulę żetonów, czy też raczej punktów (za 1 punkt kładzie się swój albo zdejmuje żeton wroga), które może rozdysponować: 
- Plagi mają do dyspozycji pulę 4 punktów, które muszą rozdysponować jak najbardziej równomiernie na polach, po których się poruszyli; 
- Doktorzy mają do dyspozycji pulę 5 punktów, które mogą rozdysponować dowolnie na polach. Jednak jeśli przechodzili przez pola z żetonami plagi, to w pierwszej kolejności muszą je zdjąć z planszy. 
Jeżeli na koniec tury jakieś pole posiada 6 żetonów, to zamiast nich powstaje osada. Na każdym kafelku mapy może być tylko po jednej osadzie każdego z graczy. 
Po wykonaniu tych trzech faz, następną turę wykonuje drugi gracz. Jak już wspomniałem wcześniej, gramy do momentu połączenia naszymi żetonami (i osadami) dwóch krańców planszy albo zbudowania 4 osad. 


Oczywiście jest to dość pobieżny opis zasad. Mogą się one wydawać dość zawiłe, zwłaszcza kwestia ruchu, jednak w trakcie rozgrywki wszystko dość szybko stają się klarowne. 

Doktorzy i plagi
Chyba na samym początku powiem, że Pathogen dla mnie to jedna z ciekawszych gier abstrakcyjnych, w które grałem. Jak nasi stali czytelnicy wiedzą, nie za bardzo przepadamy za tego typu pozycjami. Jednak ten tytuł bardzo mnie wciągnął i czas płynie przy nim jak z bicza strzelił. 
Zapewne dlatego, że jest on, wbrew pozorom, całkiem wymagający. Musimy myśleć w nim na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim planować dobrze ruch. Ma to istotny wpływ grając Doktorami, gdyż to oni mają możliwość obracania panelu ruchu. Z pozoru jest to dla nas ułatwienie, ale również może nim być dla plag. Ponieważ przy konkretnym obróceniu, możemy udostępnić im całkiem daleki i potrzebny ruch. Co wcale nie znaczy, że zawsze opłaca się ruszać daleko plagami. Możemy dosłownie poruszyć się o jedno pole i zostawić na nim cztery swoje żetony. Uważam, że właśnie kwestia ruchu w Pathogen, to jego najsilniejsza i najbardziej wyjątkowa strona. 


Liczba pozostawionych żetonów przez Doktorów też ma znaczenie. Ciekawą opcją jest ulokowanie dwóch na polach, bo musimy pamiętać, że Plagi muszą swoją pulę rozdysponować równomiernie. W związku z tym jeżeli wykonają daleki ruch, to tylko "zbiorą" żetony z wierzchu stosów Doktorów. Można więc powiedzieć, że takie pozostawianie żetonów jest pewnym ubezpieczeniem dla Doktorów.
Z początku wydaje się, że to właśnie Plagi mają przewagę, gdyż to one zaczynają z kilkoma żetonami na planszy. Swoją drogą ich lokalizacja, wbrew pozorom, jest również bardzo istotna. Niemniej Plagi muszą wykorzystać początek gry do tego, żeby pozostawić jak najwięcej swojej obecności na planszy. Dzięki temu, będzie im łatwiej wygrać poprzez połączenie dwóch krańców mapy. Z kolei Doktorzy powinni grać defensywnie z początku i dopiero potem celować albo w połączenie krańców albo w ustawienie czterech osad.


Skoro o osadach wspomniałem, to również jest to ciekawy aspekt gry. Może się wydawać, że potrzebne do ustawienia jej 6 żetonów to dużo. Niby tak, ale trzeba pamiętać, że osada ogranicza ruch postaci przeciwnika, a to naprawdę może namieszać na planszy. 
Jak widzicie, w Pathogen trzeba brać pod uwagę wiele rzeczy, a sam tytuł oferuje sporo możliwości i okazji do kombinowania. To według mnie wyznacza, czy dana gra jest dobra. Chcę też podkreślić, że nie jest to tytuł, który wypali Wasze szare komórki. Oczywiście możecie go tak traktować, ale bez wątpienia można w niego grać "na luzie" i bardzo dobrze się bawić. 
Być może zastanawiacie się, jak wygląda kwestia regrywalności tego tytułu. Większość gier abstrakcyjnych nie ma na przykład zbyt wielu rozłożeń początkowych. W wypadku Pathogen to właśnie to jest jedyną zmienną w grze. W pudełku mamy 8 dwustronnych kafelków mapy, które możemy rozłożyć w dowolnej kombinacji. W związku z tym każde rozgrywka będzie troszeczkę inna, ale można powiedzieć, że z góry ustalona, ponieważ w grze tej nie ma innego losowego aspektu. W związku z tym, jeśli ktoś z Was jest geniuszem, to po rozłożeniu planszy może przewidzieć wszystkie ruchy ;-) 
Mam naprawdę szczerą nadzieję, że gra ta trafi na szerszy rynek. Uważam, że warto na nią zwrócić uwagę, zwłaszcza jeśli lubi się gry abstrakcyjne. Niemniej może się ona spodobać nie tylko takim odbiorcom, czego w zasadzie jestem dowodem. Jeżeli będziecie mieli okazję w nią kiedyś zagrać, to polecam spróbować. 
Tomasz

Ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
-/6
II.
Losowość
-/6
III.
Błędy w grze
6/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
6/6
VI.
Wykonanie
6/6
VII.
Cena
-/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
6/6
IX
Ocena gry
5/6
Końcowa nota: 5.83/6
Grę udostępniło wydawnictwo: 
Bardzo serdecznie dziękujemy!

...and now something for our international readers: 
Pros: 
+ solid ruleset without major issues 
+ rather simple rules and interesting movement mechanism
+ replayability 
+ fast, strategic, asymetric, quite deep gameplay 
+ quality of components

Cons: 
- rulebook could use some more examples

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz