Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

środa, 23 marca 2022

Ausonia. Masters of Shadow. Recenzja dodatku

Tytuł: Ausonia. Masters of Shadow 
Wydawca: Lycan Studio 
Rok wydania: 2021
Liczba graczy: 1-4 
Czas gry: 30-45 minut 
Język: angielski 

Bez wątpienia Ausonia, to dla nas jedno z większych odkryć z ostatnich kilku lat. Oczywiście mogliście przeczytać o tym w naszej recenzji - click. Jest to poniekąd klon Star Realms/Hero Realms, ale z domieszką czegoś, co można porównać do Splendoru. W każdym razie, dziś chciałbym Wam przedstawić pierwszy z dwóch dodatków, które posiadamy do tej gry. Nosi on podtytuł Masters of Shadow

Alternatywny, włoski renesans
Już w podstawowej recenzji gry wspominałem, że jej setting jest dość nietypowy. W dodatku dzięki kilku zdaniom na początku instrukcji jest on troszeczkę bardziej rozszerzony. Dowiadujemy się o tym, z czego obecnie słyną potężne, włoskie miasta-państwa w tej alternatywnej rzeczywistości, gdzie nieumarli plądrowali te ziemie. Bez wątpienia, gdybym miał trochę więcej czasu, to z chęcią poszerzyłbym sobie wiedzę o uniwersum stworzonym przez Unseen Domains

Dwa moduły
Dodatek wprowadza dwa moduły, które można stosować w dowolnych połączeniach. Pokrótce opiszę każdy z nich i od razu powiem Wam, co o danym dodatku do mechaniki myślę. Bez wątpienia będzie to bardzo krótki tekst. 

Karty liderów rodów oraz ich karty startowe 
W tym module mamy do dyspozycji 9 kart liderów oraz powiązane z nimi karty startowe. Na początku gry każdy z uczestników otrzymuje w losowy sposób dwóch liderów. Wybiera z nich jednego i bierze karty startowe, które zastępują trzy podstawowe karty przysług z naszej startowej talii. Co również należy podkreślić to fakt, że wybrany przez nas lider ma zdolność specjalną, której możemy użyć przeważnie raz na turę.

Jak nie trudno się domyślić, moduł ten wprowadza asymetrię pomiędzy graczami. Już każdy z uczestników nie startuje z takim samym zestawem kart. Według mnie jest to bardzo ciekawa alternatywa, jeśli nie chce się zbyt wielu zmian wprowadzać do podstawowych reguł gry. Niemniej musze przyznać, że ciężko mi stwierdzić, czy zdolności poszczególnych liderów oraz ich podstawowe karty są zbalansowane. Z racji tego, że w Ausonii wszystko wydaje się w ten, czy inny sposób potężne. Również i te karty wpadają w tę kategorię, jeśli odpowiednio dostosujemy naszą strategię oraz przychylne będą nam karty pojawiające się do zakupu na "rynku". 

Karty misji oraz artefakty 
Kolejny moduł wprowadza misje oraz artefakty. Na początku gry losujemy 5 kart misji. Następnie układamy pod nimi 5 artefaktów, które są powiązane z symbolami gildii występującymi w talii kart przysług. Kiedy mamy już 5 misji oraz 5 kart artefaktów związanych z różnymi gildiami, możemy zacząć grę. Jeżeli spełnimy warunki na karcie misji w swojej turze, to możemy wziąć znajdujący się pod nią artefakt, tak jakbyśmy go zakupili - czyli ląduje on zakryty w naszym obszarze gry, a potem trafia do stosu kart odrzuconych. 

Po zagraniu, artefakt pozostaje w naszym obszarze gry. Ma on trzy zdolności: dwie podstawowe, czyli "aktywną" (możliwą do wykorzystania raz na turę), "warunkową" (możliwą do wykorzystania, jeśli skorzystamy z konkretnego słowa kluczowego), a trzecią jest nowy rodzaj akcji, który zmusza nas do usunięcia karty artefaktu z gry po jej wykorzystaniu. Co więcej nie możemy w tej samej turze skorzystać z tej umiejętności oraz dwóch podstawowych. 

Wspomniałem, że normalnie wszystkie karty w Ausonii wydają się potężne, prawda? W tym wypadku artefakty troszeczkę podnoszą tę poprzeczkę. Choć muszę przyznać, że przy pierwszych rozgrywkach z tym modułem nie skupialiśmy się tak bardzo na misjach. W związku z tym pozyskiwanie tych artefaktów było raczej wypadkową naszych podstawowych działań. Co nie zmienia faktu, że może to być opłacalną strategią, w której od samego początku dążymy do ich pozyskania. Jednak, podobnie jak w poprzednio opisanym module, jak i samej podstawowej grze, bardzo wiele zależy od tego, jak ułożą się karty możliwe do zakupu na "rynku". 

Rewolucji nie będzie 
Dodatek Masters of Shadow nie wywraca Ausonii do góry nogami. Jest on według mnie bardzo naturalnym rozszerzeniem tego tytułu. Sam trzon gry nie ulega zmianie i nadal w rozgrywkach dochodzi do sytuacji, że jeden gracz może ją zakończyć w kilka tur, jeśli zbudowana przez niego talia zacznie działać. Jest to tak samo satysfakcjonujące, jak w podstawowej wersji gry. Dodatek Masters of Shadows umacnia nasze zdanie na temat tego, że Ausonia to bardzo interesująca gra.
Tomasz

Grę udostępniło wydawnictwo: 

Bardzo serdecznie dziękujemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz