Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

poniedziałek, 2 września 2013

Machina II: Przeładowanie. Recenzja gry.



Tytuł: Machina II Przeładowanie
Wydawca: Portal Games
Rok wydania: 2006
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 40 minut
Język: polski

W pierwszą edycję tej gry (już praktycznie niedostępną) miałam okazję grać 3 lata temu. Prosta rozgrywka z dużą dawką humoru oraz niezwykle wciągająca fabuła spowodowały, że chciałam mieć ją w swojej kolekcji. Niestety okazało się, że jest to niemożliwe. Kilka miesięcy później przypadkiem, za niecałe 10 złotych, udało mi się zakupić na aukcji drugą część tej gry - Machina II Przeładowanie.

"Niby do kibelka, a wraca z kilogramem baterii słonecznych..."
Celem każdego gracza jest stworzenie unikalnej i oczywiście działającej maszyny. Są one dość specyficzne, można by powiedzieć, że są to fantastyczne wynalazki z przyszłości. W grze mamy możliwość stworzenia odkurzacza dla puszystych, automatu pakującego czy też wymiennika sztućców. Dla odmiany przedmioty z jakich nasza machina powstaje są zwyczajne. Między innymi są to kable, koła, taśmociąg czy baterie. Zagrywając karty, inżynierowie wpływają na wzajemne machiny, jak również mogą wkradać się do innych magazynów, czy demontować z nich części .

"W szczegółach jeszcze Pan błądzi, ale kierunek jak najbardziej słuszny!"
Niestety nie wiem w jakiej cenie można było zakupić nowy egzemplarz gry Machina II Przeładowanie, więc trudno mi opisać jej wartość. Dla mnie jest to z całą pewnością produkt unikatowy, który warto pielęgnować. Pudełko oraz części maszyn wykonane są z kartonu, dość dobrej jakości i utrzymane w czarno-białej barwie. Karty machin oraz specjalne są również czarno-białe, ale wydrukowane na kolorowych tekturowych kartkach. Mankamentem są prezenty, klepsydry i żetony spawu, gdyż niektóre są niecałkowite, ale swobodnie mogą zostać zastąpione kostkami. Całość gry opakowana jest w pudełko przypominające wielką kopertę formatu A4. Wszystko utrzymane w minimalistycznym stylu do jakiego przyzwyczaiło nas wydawnictwo Cheapass Games, z którym Portal Games współpracowało przy wydaniu Machiny.

"Ja nie zrobię?"
Na początku rozgrywki uczestnicy losują machiny jakie będą musieli zbudować. Oczywiście utrzymywane są one w tajemnicy przed innymi inżynierami. Gracze wykonują swoje tury naprzemiennie. Jednorazowo można użyć swojej karty specjalnej, którą zagrywa się albo na siebie, albo na któregoś z przeciwników. Niektóre z nich działają tylko przez jedną turę, a inne pozostają do końca rozgrywki. Gracz może również zdecydować, że odrzuca swoją kartę, za co otrzymuje dwa prezenty, które będzie mógł użyć przy próbie włamania się do magazynu swoich przeciwników. Następnie jest faza dociągu elementów. Każdy gracz ma do swojej dyspozycji magazyn i laboratorium, w którym buduje swoją nowoczesną machinę. W tej fazie może spróbować zdobyć część lub części, która będzie mu niezbędna do jej zbudowania. Potem gracz może wykonać dwie akcje: zamontować jakąkolwiek część w swojej machinie, pamiętając, że w jego laboratorium jest limitowana liczba miejsc na ich usadowienia, zespawać dwa elementy w swoim wynalazku, czy też spróbować włamać się do przeciwnika, lecz również spróbować zdemontować jedną część. Zaznaczę w tym miejscu, że każda maszyna ażeby działała potrzebuje odpowiednią ilość energii. Jednakże niektóre elementy wydzielają zanieczyszczenia i ten fakt również należy wziąć pod uwagę instalując przedmioty w machnie. Na sam koniec gracz, który nie ma na ręce karty specjalnej ma możliwość pociągnięcia nowej oraz uzupełnia przedmioty do 4 w hurtowni. Następnie swoją turę wykonują kolejni gracze. Zwycięstwo przypisane jest temu, który jako pierwszy skończy swoją machinę i krzyknie DZIAŁA.

"Syn szwagra pani Krysi. Utalentowany chłopak, choć nic nie umie."
Rozgrywka w Machinę II Przeładowanie jest krótka, ale zależna od szczęścia podczas losowania elementów machiny. Jednakże zarówno w rozgrywce dwu- jak i czteroosobowej  jest to maksymalnie 40 minut. Z całą pewnością nadmienić należy, że podczas gry w 4 osoby jest więcej interakcji, gdyż każdy element występuje tylko dwa razy a każdy stara się, ażeby zbudować swój unikalny projekt.
Jest to gra dynamiczna. Nie ma w niej przestojów. Genialna gra na spotkania towarzyskie, gdyż zasady są bardzo proste do wytłumaczenia nawet dla osób, które nie grają w gry planszowe. Dodatkowo dostarcza ona dużą dawkę humoru i graczom łatwo wczuć się w rolę inżynierów tworzących niezbędniki, o których zawsze marzyli.

Sylwia

Pomocnicza ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
5/6
II.
Losowość
3/6
III.
Błędy w grze
5/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
5/6
VI.
Wykonanie
5/6
VII.
Cena
-/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
6/6
IX.
Skalowanie na dwóch graczy
5/6
Końcowa nota:  5.00/6

...and something for our international readers.
Pros:
+ simple game with funny theme
+ short and dynamic game

Cons:
- tends to be too random
- more interaction with greater number of players
- the game is practically unavailable

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz