Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

czwartek, 31 lipca 2014

Steam Park. Recenzja gry od wydawnictwa Trefl.

Tytuł: Steam Park
Wydawca: Trefl-Kraków
Rok wydania: 2014
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 60 minut

Nie ma zapewne osoby, która nigdy nie jeździłaby w wesołym miasteczku karuzelą. Są jednak tacy, którzy mają chorobę lokomocyjną i mimo jego uroku, nie znoszą dobrze takiej formy rozgrywki. Mam dla Was idealne rozwiązanie. Zagrajcie w Steam Park! Będziecie mieli okazję sami zbudować wesołe miasteczko, zapewniając innym dużą dawkę zabawy i gromadząc wiele pieniędzy. Steam Park to gra ekonomiczna. Gra ta przeniesie Was w ten niezwykle barwny świat, gdzie każdy poczuje się znowu dzieckiem. Zapraszam na przejażdżkę, którą umożliwiło mi wydawnictwo Trefl-Kraków.

Steam Park to pierwsza gra z serii Trefl Joker Line. Jest to linia wydawnicza przygotowana przez graczy z myślą o graczach. Wydawnictwo zapowiada wydawanie gier ambitnych, innowacyjnych i starannie dopracowanych. W przyszłości możecie się spodziewać recenzji innej gry z tej serii - Pentos.
W grze Steam Park wcielamy się w rolę zarządcy jednego z wesołych miasteczek. Naszym zadaniem jest stworzenie jak najbardziej atrakcyjnego miejsca dla mieszkańców Robotowa. Są to bardzo zapracowane roboty, które maja tylko sześć dni wolnego w ciągu roku i właśnie ten czas chcą poświęcić na zabawę w wesołym miasteczku. Dbają jednak o środowisko. Dlatego też jako właściciele lunaparku, oprócz zapewnienia im rozrywki, będziemy starali się utrzymać ład i porządek aż do naszego wyjazdu. Gotowi na przygodę swojego życia?

Niestety na początku przyda się Wam bardzo dużo cierpliwości i zgrabne palce. Wyjęcie wszystkich elementów z wyprasek jest niezwykle czasochłonne. Elementy zjeżdżalni są niezwykle fikuśne i trzeba uważać, aby niczego nie uszkodzić. Niejednokrotnie musiałam użyć noża, aby wyciąć niektóre elementy, które maszyna niedokładnie pozaznaczała. Karuzele i specjalne budki trzeba złożyć samemu, jednak efekt końcowy jest oszałamiający. Dużo barw (jak to powinno być w wesołym miasteczku) oraz przestrzenne elementy dodają grze uroku. Łącznie jest 16 rollercoasterów w sześciu kolorach: czarnym, niebieskim, różowym, czerwonym, zielonym i fioletowym.
Ponadto w pudle znajdziemy sześciościenne kostki. Są one drewniane, bardzo lekkie. Tomasz uważa, że są za małe. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że gra obraca się wokół rzucania sześcioma kostkami na raz, to większe mogłyby się nie pomieścić w dłoniach młodszych graczy. Dla mnie jest w porządku.
Dodatkowo otrzymujemy drewnianych gości w sześciu kolorach: czarnym, niebieskim, różowym, czerwonym, zielonym i fioletowym. W czasie rozgrywki będziemy szukać idealnych gości dla naszych karuzel losując ich z dołączonego woreczka.
Do gry Steam Park dołączono również talię kart premii, które są standardowej jakości. W czasie rozgrywki będą to takie dodatkowe zadania na zdobycie extra gotówki.
Dla każdego z graczy dołączono podstawowe kafelki terenu. Tak! Nie ma tak dobrze. Każdy gracz ma ograniczone podstawowe pole, na którym postawi swoje wesołe miasteczko. Jeśli będziecie chcieli je rozbudować, no cóż, wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Każdy gracz otrzyma też specjalną planszę w kształcie świnki, na której będziecie gromadzić swoje kości na początku rozgrywki.
Wykonanie gry jest dobre. Spotkałam się z opinią, że z czasem rollercoastery się zużywają, ale czy nie o to chodzi w grach planszowych, aby w nie grać? Przecież to tylko tektura :) Włożenie wszystkich elementów z powrotem do pudełka to nie lada sztuka, ale zapewne jesteście już w tym wprawieni.
Kolejną sprawą jest instrukcja. Jest ona dobrze przetłumaczona i znalazłam tylko jedną literówkę. Marek Mydel, jeden z twórców gry 7 Ronin. Ponadto instrukcja jest czytelna i przejrzysta. Bardzo przypadły mi do gustu rysunki, niczym ze szkicownika artysty. Poza tym w grze Steam Park zauważyłam inspirację twórczością Vlaada Chvatila. Przemawia za tym dużo humoru wplecionego w instrukcję do gry, a przede wszystkim kilka elementów mechaniki. W grze Vlaada, Galaxy Trucker budujemy statki na czas (kto pierwszy ten lepszy) a w Steam Park rzucamy kostkami, wybierając najkorzystniejsze dla nas akcje. Kto pierwszy skończy bierze znacznik z kolejnością (tak jak w Galaxy Truckerze).

Steam Park jest rozgrywana przez 6 tur, które symbolizuje sześć dni w mieście Robotowo. Każda z nich składa się z 4 faz: rzutów kościami, usuwania i przyznawania brudów, akcji oraz najważniejsze zysków. Każdy z graczy dostaje sześć kostek sześciościennych. Wszystkie kości są takie same. Widnieją na nich oznaczenia akcji, jakie będziemy mogli wykonać w swojej turze: budowa rollercoasterów, budowa budek, przyciąganie gości, sprzątanie brudów i zagrywanie kart premii. Możemy też rozbudować nasze miasteczko poświęcając jednej z wizerunków na kościach, ale tylko do dwóch symboli/kości na turę. Jest też jedna pusta ścianka, która nie może być nawet użyta, jako rozbudowa naszego wesołego miasteczka.Taka przeszkadzajka.
Rozpoczynamy grę od rzucania kośćmi na trzy, dwa, jeden... Po każdym rzucie możemy odłożyć kość na świnkę, jeśli podpasuje nam akcja jaka na niej wypadła. Kości ze świnki nie możemy już przerzucać w tej turze. Kontynuujemy rzuty kośćmi, aż uzyskamy satysfakcjonujące wyniki albo aż wszyscy już skończą oprócz nas. Wtedy pozostają nam tylko trzy rzuty. Pierwszy gracz, który umieści swoje kości na śwince bierze żeton kolejności z najniższym numerem i tak dalej.
Następnie przechodzimy do fazy brudów. Każdy gracz zlicza, ile zanieczyszczenia wytworzył w swoim wesołym miasteczku:
- bierze z puli brudów jeden żeton za każdy symbol brudu widoczny na kościach na śwince
- ponadto gracz otrzymuje jeden żeton brudu za każdego gościa w lunaparku;
- na końcu rozpatrywane są premie i kary za żetony kolejności; ostatni żeton produkuje dwa brudy, trzeci nic, drugi usuwa dwa brudy a pierwszy aż cztery.
Czas najwyższy przystąpić do akcji. W kolejności wskazanej na żetonach każdy gracz wykonuje swoje akcje według wskazań na kościach. Każdą akcję można wykonać raz na turę w dowolnej kolejności. Mając na kościach trzy znaczniki rollercoasterów trzeba je wykorzystać wszystkie na raz, a nie naprzemiennie z innymi akcjami.

Budowa rollercoasterów
W grze występują trzy typy rollercoasterów: dla jednego, dwóch i trzech gości. Każdy z nich występuje w sześciu kolorach: czarnym, niebieskim, różowym, czerwonym, zielonym i fioletowym. W swojej turze gracz może wybudować jeden lub więcej rollercoasterów, ale nie więcej niż jeden tej samej wielkości. Każdy z nich kosztuje 1 symbol budowy rollercoastera na kości, za każde miejsce dla gości. Tak więc, aby zbudować rollercoaster dla trzech gości trzeba zużyć trzy kości z odpowiednimi symbolami. Budując rollercoastery tego samego koloru, muszą one do siebie przylegać dokładnie jednym polem. Różnokolorowe karuzele nie mogą się ze sobą stykać. Żaden rollercoaster nie może przylegać do budek specjalnych. Wybrane rollercoastery stawiamy na kafelku naszego miasteczka. Nie może on wystawać poza to pole. Raz postawione rollercoastery nie mogą zostać ustawione w innych miejscach. Pozostają tam do końca rozgrywki.
Budowa budek
Każdy wyrzucony symbol budki pozwala na zbudowanie jednej z nich, jednego typu na turę. Budki nie mogą przylegać do innych budowli w naszym miasteczku (Tomasz tłumaczy to sobie tym , że goście muszą mieć miejsce, aby ustawiać się w kolejce do ich). Ponadto dwie budki tego samego typu muszą się ze sobą stykać. Budki, podobnie jak rollercoastery, nie mogą zmieniać swojego miejsca ustawienia. Tłumaczcie sobie to tak, że nawet w Robotowie nie są mile widziane remonty w czasie otwarcia wesołego miasteczka.
Przyciąganie gości
Na początku gry do specjalnego worka wrzucamy po jednym z gości z każdego koloru. W czasie trwania gry ich liczba zawsze na koniec rundy będzie równa 6, ale zmienią się zapewne kolory gości w worku.
Akcja ta dzieli się na kilka etapów. Po pierwsze, za każdy symbol gości na kości wrzucamy do worka taką ich liczbę w wybranym przez siebie kolorze. Najczęściej będzie to kolor rollercoastera, który stoi w naszym miasteczku. Każdy gość tego samego koloru co rollercoaster trafia na jedno wolne na nim miejsce. Oznacza to, że gość znalazł rollercoaster, który przypadł mu do gustu i będzie w nim jeździł, aż do końca gry. Tak! Roboty będą nam przynosić zyski przez całą grę. Taka zabawa! Jeśli natomiast wylosujemy gościa, który będzie innego koloru co rollercoastery w naszym miasteczku, bądź nie będzie dla niego już miejsca w naszym miasteczku odkładamy go do puli gości. Może następnym razem będzie miał on więcej szczęścia.
Jest to jedna z bardziej strategicznych akcji w grze Steam Park. Po pierwsze staramy się wrzucać do worka jak najwięcej naszych gości i ich wylosować. Z drugiej strony będziemy chcieli mieć zbudowane rollercoastery również tego koloru co przeciwnik, dzięki czemu będziemy liczyć, że wrzuci on do wora tego koloru gości i nie uda się jemu ich wylosować a my zwiększymy swoje szansę na pozyskanie gości do swojego miasteczka.

Sprzątanie brudów
Za każdy symbol szczotek na kościach gracz usuwa do dwóch brudów ze swojego miasteczka. Zgromadzone brudy przynoszą na koniec gry punkty ujemne, za które trzeba zapłacić. Należy więc systematycznie sprzątać swój lunapark. Ponadto, kto by chciał chodzić do brudnego wesołego miasteczka pełnego śmieci.

Zagrywanie kart premii
Każdy gracz startuje z trzema kartami premii. Rękę uzupełniamy dopiero w fazie zysków, losując dwie karty za każdą wydaną i pozostawiając jedną w swojej talii. Za każdy symbol premii można zagrać jedną kartę. Akcję tą można powtarzać, ale nie można w jednej turze zagrać dwóch takich samych kart premii. Karty te przynoszą nam dodatkowy dochód. Możemy go otrzymać za gości określonych kolorów, dodatkowe kafelki terenu, liczbę danych symboli wyrzuconych na kościach czy też rollercoastery w naszym wesołym miasteczku. Opcji jest dużo, ale nie zawsze przypadną nam one do gustu.

Powiększenie lunaparku
Jeśli okaże się, że coś nie tak poszło z naszymi rzutami i nie przewidzieliśmy niektórych zmiennych zawsze dowolny symbol na kości możemy poświęcić na rozbudowę naszego lunaparku. Każdy gracz w swojej turze może zrobić to dwa razy. Dodatkowe kafelki należy dołączyć tak, aby stykały się z dwoma polami z już istniejącym terenem. 
Ostatnią fazą jest zebranie zysków - w końcu można rzec. Za każdego gościa w naszym miasteczku otrzymujemy trzy denary. W tej fazie dobieramy też karty premii do trzech. Następnie każdy gracz oddaje żeton kolejności i przystępujemy do następnej rundy. 
Po szóstej rundzie następuje finalne podliczenie i sprawdzenie, które wesołe miasteczko było najbardziej zyskowne. Najpierw jednak sprawy przyziemne, czyli brudy. Każdy gracz liczy żetony brudów i rozlicza się według dołączonego cennika brudów. Ten kto zgromadził ponad 30 znaczników niestety automatycznie przegrywa grę. Chrońmy środowisko ponad wszystko! Zwycięża ten, kto zgromadził największą fortunę.
Jak już wspomniałam w grze możemy budować specjalne budki. Jedna budka działa tylko raz, ale posiadając dwie budki danego typu można kopiować ich zdolności. Oto ich działanie:
- OCHRONA - budka ta umożliwia włożenie do worka jednego, właśnie wylosowanego gościa, z powrotem i pociągniecie jeszcze raz; jest to przydatne, gdy wylosujemy gościa innego koloru niż posiadane przez nas rollercoastery, a budka ta da nam dodatkową szansę na wyciągnięcie gościa pożądanego przez nas koloru;
- PUNKT INFORMACYJNY - można ustawić właśnie wyciągniętego gościa w dowolnym rollercoasterze nawet, jesli nie pasuje on kolorem. Na koniec fazy zysków wraca on do puli gości. Gość ten przynosi nam zysk, ale na początku następnej fazy nie produkuje brudów - świetnie nie?;
- KASYNO - podczas swojej tury gracz może wybrać i zmienić wynik jednej kości z planszy świnki; mając dwa kasyna nie trzeba aż tak bardzo przejmować się złymi rzutami kostek i skupić się na przykład na innym celu, jak usunięcie brudów z miasteczka i wyciągnięcie ręki po znacznik pierwszego gracza;
- WYGÓDKA - każda budka zamienia kość sprzątania brudów na dwie kości, czyli jedna kość sprząta aż cztery brudy; czyste wesołe miasteczko to zawsze mniej punktów ujemnych na koniec gry;
- PROMOCJA - podczas fazy akcji kość przyciągania gości należy traktować jak dwie kości, czyli mając trzy takie kości na śwince możemy wrzucić do worka czterech dowolnych gości i wyciągnąć też tylu; przypadł mi do gustu ten budynek a wraz z budką ochrony to świetne połączenie.
Każda z tym budynek jest dobrym rozwiązaniem, najlepiej jest mieć je wszystkie, ale to nie koniecznie jest możliwe i dobre zagranie strategiczne, gdyż coś za coś. Poświecenie kości na zbudowanie budki może okazać się dobrym rozwiązaniem, gdy będziemy potrzebować zagrać kartę premii i zyskać więcej pieniędzy.
Losowość w tej grze bywa frustrująca, szczególnie że gra jest oparta na rzutach kostkami. W kilku naszych rozgrywkach to właśnie ona przeważyła na końcowym wyniku rozgrywki. Odbyło się to najczęściej za sprawą niemożliwości posprzątania swoim wesołych miasteczek albo małym szczęściem w losowaniu odpowiedniego koloru gości do rollercoasterów. Nie pomagał wychodek, promocja czy też kasyno. Ponadto nie możliwe jest posiadanie dużej ilości specjalnych budynków, bo to odbędzie się kosztem innych akcji, jak budowa większej karuzeli czy też posprzątanie po gościach. Wiem, wiem, kwestia szczęścia, ale losowość w tak znaczących elementach gry bierze górę. 
Steam Park uważam za grę, która może stać się schematyczna. Dlaczego? W pierwszej turze opieramy nasze działania na kartach z zadaniami. Jeśli natomiast karty te nam nie podpasują, bo będą dotyczyć na przykład ilości wyrzuconych pustych kostek (wiadomo, że staramy się jak najszybciej wybudować rollercoastery i zgarnąć gości do naszego miasteczka), to będziemy działać według schematu. Zdarzyło się nam kilka takich rozgrywek i były one mało przewidywalne. W pierwszej turze staramy się budować karuzele plus specjalny budynek, ewentualnie zaprosić pierwszych gości i posprzątać pierwsze śmieci.
Co mnie zaskoczyło w tej grze? Jest niezwykle dynamiczna i krótka. Można powiedzieć, że rozgrywamy akcje przez tylko 6 tur. Ta rozbudowa naszego miasteczka mogłaby trwać dłużej. W grze dwuosobowej najczęściej zamykaliśmy się w 30 minutach. Ponadto myślałam, że nasza firma będzie większa. W naszych rozgrywkach każdy miał 2-3 specjalne budynki i 3-5 rollercoasterów. Końcowy dochód był wprawdzie duży, bo ponad 90 denarów, ale i tak wyobrażałam to sobie inaczej. Nie zrozumcie mnie źle. To wszystko jest urokiem gry Steam Park: (krótka i dynamiczna rozgrywka) dużo decyzji, a mało czasu.

W rozgrywce dwuosobowej używamy żetonów  kolejności 4 (produkuje dwa brudy) oraz 1 (usuwa cztery brudy). Od początku uważaliśmy, że jest to zbyt duża kara być ostatnim a zbyt duża nagroda by być pierwszym. Dlatego też w naszych rozgrywkach używaliśmy żetonu czwartego i drugiego (usuwa dwa brudy). Przewaga nadal jest i ma duże znaczenie czy jest się pierwszym czy drugim graczem. Jeśli przez trzy tury z rzędu Tomasz był ostatni to nagromadził tyle brudu, że nie mógł (mimo posiadanej wygódki) od nich się odpędzić. Jeżeli weźmiemy pod uwagę same brudy wytworzone z kolejności, to w wariancie 1 i 4 po pierwszej rundzie pierwszy gracz zyskuje nad przeciwnikiem 6 punktów przewagi - czyli dwóch gości! Natomiast grając na kafelki 2 i 4, ta różnica zmniejsza się do 3 punktów. O analizie tej zasady, biorąc pod uwagę inne zmienne, jak na przykład potrzeba użycia mniej kości do sprzątania przez pierwszego gracza, można by pisać i pisać, ale nie chcę Was zanudzać... Zwracam tylko na ten fakt uwagę. Chcemy też spróbować zagrać z czwartym i trzecim kafelkiem kolejności (nic się nie dzieje). Z pewnością podzielimy się wrażeniami przy takim obrocie sprawy.

W Internecie natknęłam się na opinie, że budynek Kasyno (zamiana na dowolną akcję na kości) jest zbyt potężny. Jakoś nie za bardzo to odczułam, zwłaszcza, że Tomasz chciał z uporem maniaka sprawdzić ową teorię. Nie przynosiła mu ona większych korzyści i dopiero, jak zmienił strategię, to zaczął ze mną wygrywać lub mnie doganiać. W związku z tym, póki co nie rozumiem na czym polega fenomen tego budynku specjalnego.

Steam Park jest to gra strategiczna i ekonomiczna - wiadomo. Jednak jest to także gra, która faworyzuje spostrzegawczych graczy, szybko i sprytnie reagujących na zastaną sytuację. Rzucam kostkami - mam trzy sprzątania brudów, zagranie kart premii oraz dwa wyniki z budową rollercoasterów. Szybko analizuje czego potrzebuje, odkładam jedno sprzątanie brudów i dwie kości z budową rollercoasterów. Resztę przerzucam i analizuje dalej. Jednocześnie obserwuje jakie postępy robi przeciwnik. Działam szybko i myślę szybko. Czasem jak rzuty nie idą po mojej myśli kombinuje, jakie mam specjalne budki, a  może jakąś wybuduję i zdobędę przewagę w ten sposób. Chwytam żeton kolejności i tyle. Tak jak w Galaxy Truckerze, nie uważacie? Bardzo mi się podoba taka mechanika w grach, pewnie dlatego, że jestem spostrzegawcza i mam w ten sposób przewagę na przykład nad Tomaszem, który preferuje pomyśleć dłużej, przeanalizować cztery razy i dopiero działać.
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fakt. Doceniam, że Trefl-Kraków nie zmienił nazwy gry. Strach się bać, co by z tego wyszło. Gratuluję. Nawiążę jeszcze do Galaxy Truckera, który niedługo ukaże się w Polsce. Wydawca chce zmienić nazwę, bo jeśli gra ma zyskać szersze grono graczy to musi mieć polską nazwę. Naprawdę tak uważacie? A chociażby Scrabble czy Monopoly? Tak wiem, jest Eurobiznes czy Fortuna, ale nie ma piętnastu odmian tych gier, tylko nadal króluje na rynku Monopoly.
Steam Park polecam wszystkim, małym i dużym. Gwarantowana jest świetna zabawa. Strategia przypadnie do gustu wielu graczom. Dwuosobowa rozgrywka również jest bardzo przyjemna. Gra oferuje ponadto wariant łatwiejszy bez specjalnych zdolności budek więc i mniej doświadczone osoby będą mogły poczuć klimat wesołego miasteczka i radość z przejażdżek. Tylko pamiętajcie, w tej grze nie warto być ostatnim graczem.

Sylwia

Pomocnicza ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
5/6
II.
Losowość
3/6
III.
Błędy w grze
6/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
4/6
VI.
Wykonanie
5/6
VII.
Cena
6/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
6/6
IX
Grywalność w dwie osoby
4/6

Końcowa nota:  5.00/6


Grę udostępniło wydawnictwo: 
http://www.trefl.krakow.pl/
Bardzo serdecznie dziękujemy!

3 komentarze:

  1. W instrukcji jest inaczej - zamiast 1 używa się 2, czyli 2 i 3 ( usuwa 2 brudny, nic nie usuwa).

    Poza tym widzę na zdjęciu że wkładacie rollercostery do dużej przegrody. ja ustawiam je w poprzek w małej przegródce, pasują tam idealnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. str. 4, punkt 9 - "...odłóżcie żeton kolejności żeton kolejności 2 i 3 gracza. Oznacza to, że w każdej rozgrywce korzystacie z żetonów pierwszego i ostatniego (zzz) gracza)."

      Usuń
  2. W instrukcji jest inaczej - zamiast 1 używa się 2, czyli 2 i 3 ( usuwa 2 brudny, nic nie usuwa).

    Poza tym widzę na zdjęciu że wkładacie rollercostery do dużej przegrody. ja ustawiam je w poprzek w małej przegródce, pasują tam idealnie

    OdpowiedzUsuń