Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

poniedziałek, 20 października 2014

Space. The Game of the Solar System. Zapowiedź gry od wydawnictwa Sierra Madre Games.

Jakiś czas temu na fanpage'u Sierra Madre Games pojawiła się wiadomość, że w przyszłym roku firma ta planuje wydać grę o tytule Space. W czasie wymiany korespondencji z Philem Eklundem, który jest właścicielem wydawnictwa, wyraziłem moje zainteresowanie tym tytułem. Moją uwagę zwrócił fakt, że w grze tej planety miały poruszać się po orbitach, tak jak w rzeczywistości. Jest to coś, czego brakuje mi w High Frontier - innym tytule od tego wydawnictwa. Phil, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, zaproponował mi i mojej żonie przetestowanie prototypu gry. Przecież nie moglibyśmy ominąć takiej okazji.

Bob Zubrin.
Projektantem gry Space jest Robert Zubrin. Od samego początku nazwisko to wywołało u mnie jakieś nieokreślone skojarzenia. Skądś je znałem, ale nie do końca mogłem sobie skojarzyć skąd. Niedługo musiałem czekać na olśnienie - pewnie jest on jakoś związany z High Frontier. Miałem rację. Robert Zubrin jest inżynierem lotniczym, który znany jest przede wszystkim ze swoich projektów dotyczących kolonizacji Marsa. W High Frontier są zawarte plany jego prototypów różnych maszyn, które mają nam ułatwić eksplorację kosmosu. Potem skojarzyłem pana Zubrina z inicjatywą Mars Society, której jest założycielem. Troszeczkę w tym momencie zwątpiliśmy, gdyż można powiedzieć, że będziemy testować grę planszową, tak jakby, dla NASA ;-)... Zapowiadało się niezłe wyzwanie.

Space. The Game of the Solar System.
Postaram się pokrótce opowiedzieć o co chodzi w tym tytule. Weźcie pod uwagę, że gra jest cały czas w fazie testowania. Przecież dlatego ją dostaliśmy. Plansza do gry Space obrazuje nasz układ słoneczny od Słońca do pasa asteroid za Marsem. Naprzeciw siebie stają Biali i Czarni. Pierwsi rozpoczynają na Ziemi, a drudzy na Marsie. Gra ma trzy warunki zwycięstwa: zniszczyć wrogi okręt flagowy, zbudować wszystkie małe statki lub wylądować na trzech planetach w grze.
Grę rozpoczyna Biały, a tury będą wykonywane naprzemiennie według tego schematu:
- ruch automatyczny: poruszają się planety, statki przeciwnika oraz porzucone ładunki;
- ruch gracza: gracz musi ruszyć swoimi statkami;
- załadunek: statki w pasie asteroid mogą załadować towar, który po przywiezieniu na planetę wymieniany jest na nowe statki;
- walka: jeżeli spełnione są odpowiednie warunki, to aktywny gracz niszczy statki gracza nieaktywnego;
następnie te same kroki wykonuje Czarny gracz.

Abstrakcyjna strategia dla dwojga.
Space ma opcję trzy- lub czteroosobowej rozgrywki, ale w gruncie rzeczy jest to gra dla dwojga graczy. Z całokształtu wyłania się abstrakcyjna strategia o stosunkowo prostych zasadach. Będziemy w niej musieli planować ruchy ze sporym wyprzedzeniem, jednocześnie uważając na poczynania naszego przeciwnika. Po pierwszej testowej rozgrywce gra skojarzyła mi się z warcabami w kosmosie. Kolejne rozgrywki udowodniły, że mamy szanse na różne drogi do zwycięstwa i wszystko w tej grze zależy od dobrego planowania swoich ruchów. Jednak brak elementów losowych oraz zawsze ten sam setup może sprawić, że gra ta będzie trafiała na stoły w domach raz na jakiś czas.
Tak wygląda Space na chwilę obecną. Nie wiem, czy autor lub wydawca planują wprowadzić do niej jakieś dodatkowe elementy. Mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałem Was tym tytułem.

Tomasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz