Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

piątek, 15 maja 2015

Epoch: Early Inventors. Recenzja prototypu gry.


Tytuł: Epoch: Early Inventors
Wydawca: crowdfunding (link do kampanii: click)
Rok wydania: prototyp
Liczba graczy: 2-4
Czas rozgrywki: 45-60 minut na gracza
Język: angielski

Epoch: Early Inventors to gra autorstwa holenderskiego projektanta Martyna F. W zeszłym miesiącu poprosił nas o zrecenzowanie i przetestowanie prototypu tego tytułu. Oczywiście na co dzień nie spotykamy się z takimi propozycjami, więc od razu się zgodziliśmy. Nie minęło wiele czasu i otrzymaliśmy paczkę z komponentami gry. W związku z tym, iż jest to prototyp, to wygląd elementów w finalnym produkcie może odbiegać od tego, co widzicie na zdjęciach. Mogą nawet zostać zmienione niektóre zasady gry, ale autor zapewnił mnie, że to będą drobne korekty.


Fabuła.
Przenosimy się w czasy zarania ludzkości. Wcielamy się w przywódcę plemienia i prowadzimy je od epoki kamienia do epoki brązu. Przez ten czas wynajdujemy wszelkiego rodzaju wynalazki, które będą ułatwiać nam przetrwanie w otaczającym środowisku. Oprócz tego będziemy polować, łowić ryby i składać ofiary w Świętych Miejscach. Wszystko po to, aby na koniec gry uzyskać jak najwięcej punktów statusu.

Dokładny opis rozgrywki.
Przed każdą partią tworzony jest świat, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. Za każdym razem będzie on inny i jest to główny czynnik wpływający na regrywalność tej pozycji. W narożnikach „planszy” będą znajdowały się Święte Miejsca. Ich konkretne położenie i rodzaj również będzie z gry na grę inny. Po „stworzeniu świata” plansza prezentuje się tak:
 

Każdy z uczestników otrzymuje planszę swojego plemienia z 16 cube’ami pożywienia, 2 punktami statusu oraz 3 surowcami: porożem, ścięgnami i skórą. Poza tym do dyspozycji mamy 12 chatek, którymi będziemy oznaczać wynalezione przez nas rzeczy. Dostajemy też pionek głównego obozu oraz znaczniki, które będziemy umieszczać w Świętych Miejscach.
Grę rozpoczyna gracz, „którego geny są bliższe naszych przodków”. Jest to dość zawoalowany sposób na określenie najstarszego uczestnika. Wybiera on jeden z dostępnych czterech kafelków i tam stawia swój obóz. Kiedy skończy swoją turę, to kolejny gracz wyznacza miejsce rozpoczęcia itd. Oczywiście miejsce startowe wybiera się tylko na początku gry. W kolejnych turach nasz obóz jest w miejscu, gdzie skończył poprzednią kolejkę.

Co możemy robić w swojej turze?
1. Wykonanie jednej akcji.
Do wyboru mamy 6 akcji. Zazwyczaj pozwalają nam one na „wydobycie” jakiś surowców w miejscu, w którym znajduje się nasz obóz. W grze istnieje 6 różnych rodzajów terenów. Na każdym z nich inaczej wytwarza się surowce i inaczej znajduje pożywienie.
a) Praca. Za wydanie jednego cube’a pożywienia możemy rzucić dwoma kostkami. Na ścianach kostek widnieją takie wyniki jak: 0,1,1,1,1,2. Liczba oczek wytwarza nam tyle punktów pracy, które możemy wydać na wydobycie surowców. Ile punktów pracy jest potrzebne do wydobycia konkretnego surowca na danym terenie znajdziemy na dołączonej karcie pomocy.

Mamy również opcję wydania dodatkowych cube’ów pożywienia, aby zyskać dodatkową kostkę lub 1 punkt pracy. Oczywiście jeżeli mamy wynalezione jakieś narzędzia, to możemy z nich skorzystać. Na przykład łopata pozwala wydobywać glinę za połowę wymaganych punktów pracy.
b) Zbieractwo. Wygląda w zasadzie podobnie jak akcja Pracy. Iloma kostkami rzucamy w jakim terenie i ile cube’ów otrzymujemy automatycznie informuje nas kolejna karta pomocy.

W przypadku Zbieractwa mamy opcję poświęcenia dwóch cube’ów pożywienia, aby uzyskać skórę lub poroże lub ścięgna. Oczywiście jeśli wynaleźliśmy jakieś przedmioty, które ułatwiają zbieranie pożywienia, to możemy z nich skorzystać. Na przykład koszyk „wytwarza” nam 2 pożywienia za każdym razem jak wykonujemy tę akcję.
c) Łowienie ryb. Obowiązują te same zasady co w przypadku Zbieractwa. Niemniej tutaj możemy wydać jakiś surowiec, aby otrzymać 2 dodatkowe cube’y z jedzeniem. Możemy też używać wynalezionych przedmiotów, takich jak wędka itp.
d) Polowanie. Akcja ta pozwala nam upolować jelenia. Mamy również opcję zapłacenia surowcami i jedzeniem, aby upolować ich więcej. W polowaniu pomaga na przykład wynaleziony łuk.
e) Rzeźnictwo. Tą akcją rozczłonkowujemy posiadane przez nas jelenie. Możemy dzięki temu otrzymać surowce i/lub pożywienie. Przy tej czynności pomaga na przykład wynaleziony nóż, który sprawia, że nasze zarzynanie jest bardziej wydajne.
f) Eksploracja. Ta czynność akurat nie produkuje nam surowców. Za jedzenie możemy odkryć maksymalnie dwa sąsiadujące z naszym obozem kafelki. Za każdego otrzymujemy 1 punkt statusu. Jeśli jako pierwsi dotarliśmy do Świętego Miejsca (odkryliśmy sąsiedni kafelek), to otrzymujemy dodatkowo 3 punkty statusu.
2. Rozwinięcie (wynalezienie) jednej płytki.
Możemy wynaleźć technologię z płytki na której stoi nasz obóz lub z jednej z sąsiadujących. Nie może ona być już wcześniej wynaleziona przez innego gracza. Kiedy zapłacimy odpowiednie surowce, to kładziemy swoją chatkę na tej płytce i od tego momentu możemy korzystać z profitów, które dany wynalazek daje. Gra zabrania również wynalezienia przez jednego gracza tej samej technologii dwukrotnie. To jest dobry moment, aby opisać co znajduje się na płytce:

Kolor obwódki oraz obrazek tła informują nas, jaki jest to rodzaj terenu. Napis na środku to nazwa wynalazku, który można tam wynaleźć. Poniżej niego znajdują się surowce, które są potrzebne do jego odkrycia. Ikony znajdujące się u góry, informują nas o rodzajach czynności, w których ta technologia jest używana i przydatna. Cyfra na niebieskim polu to punkty statusu, które otrzymamy za tę płytkę na koniec gry, o ile ją wynajdziemy.
3. Złożenie ofiary w jednym Świętym Miejscu.
Jeżeli nasz obóz stoi obok płytki Świętego Miejsca, to możemy złożyć w nim ofiarę. Płacimy odpowiednie surowce i na koniec gry uzyskamy punkty statusu. Dodatkowe punkty otrzymamy również za jak największą liczbę Świętych Miejsc, w których złożyliśmy ofiary. Należy pamiętać, że w jednym miejscu można złożyć jedną ofiarę.


Akcja ta sprawia, że odkrywa się "narożnik" planszy, w którym dane Święte Miejsce znajduje się. Poza tym jest również warunkiem zakończenia gry. Gdy jakiś gracz złoży swoją drugą ofiarę, wówczas cała plansza jest automatycznie eksplorowana, wszyscy rozgrywają trzy kolejne tury i następuje koniec gry.
4. Nieograniczona liczba czynności dodatkowych.
Najważniejszą czynnością dodatkową jest Ruch. W grze istnieją dwa rodzaje ruchu: chodzenie i wiosłowanie (możemy go „użyć” jeśli mamy wynalezione canoe). Czynność ta pozwala przemieszczać nasz znacznik obozu. Za każdą płytkę, przez którą poruszamy się musimy zapłacić pożywieniem. Niektóre technologie, jak buty, zmniejszają liczbę zużywanych cube’ów pożywienia w czasie podróży.

Teraz muszę wspomnieć, że każdy gracz ma limit przedmiotów/surowców/jedzenia, który może nieść ze sobą. Jeśli jest on przekroczony, to musimy pozostawić coś za sobą. Oczywiście niektóre technologie, jak na przykład koszyk, pozwalają na przenoszenie większej liczby rzeczy.
Pozostałe nieograniczone czynności to:
a) Handel: możemy negocjować z pozostałymi graczami o możliwość użycia ich technologii lub wymieniać się surowcami. 
b) Użycie swoich płytek (wynalazków): możemy korzystać z profitów, które przynoszą płytki. Na przykład możemy wytwarzać liny z lnu.
c) Zamienienie jelenia w jedzenie: po prostu odrzucamy posiadanego jelenia i otrzymujemy 3 cube’y pożywienia. Nie marnujemy akcji, ale też nie zyskujemy innych surowców, jak przy Rzeźnictwie.
d) Użycie płytek (wynalazków) przeciwnika: jeżeli nie możemy dogadać się z innym graczem, to zawsze możemy oddać mu 1 punkt statusu. W tym momencie mamy dostęp do wszystkich jego technologii i możemy ich używać przez całą naszą turę.
Takie rzeczy możemy robić, kiedy przychodzi nasza kolejka w Epoch: Early Inventors. Kiedy ją skończymy, to swoje czynności wykonuje następny uczestnik. Dwa razy w ciągu rozgrywki kafelki w grze same się odkryją. W związku z tym wcześniej czy później będą dostępne wszystkie wynalazki i nie będzie już można przeprowadzać akcji Eksploracji.
Jak już wspomniałem rozgrywka kończy się po trzech rundach od złożenia przez jednego gracza ofiar w dwóch Świętych Miejscach. Na koniec podliczamy punkty statusu za:
-         punkty zebrane w ciągu gry (eksploracja; opłaty za użycie naszych płytek przez innych graczy),
-         punkty za rozwinięte (wynalezione) płytki,
-         zdolności Świętych Miejsc, w których złożyliśmy ofiarę,
-         liczbę Świętych Miejsc, w których złożyliśmy ofiarę.
Grę wygrywa oczywiście osoba, która na koniec rozgrywki ma najwięcej punktów statusu.

To jak wyglądają rozgrywki?
Opis rozgrywki może wyglądać zawile. Jest to spowodowane tym, że gra Epoch: Early Inventors jest bardzo otwarta. Rozumiem przez to fakt, iż nie trzeba wykonywać czynności w swojej turze w z góry określonej kolejności. Możemy najpierw gdzieś przemieścić obóz. Wynaleźć jakąś technologię. Potem pójść gdzieś dalej, tam wydobyć surowce, a na koniec złożyć ofiarę w Świętym Miejscu. Ewentualnie zabrać się za to wszystko w innej kolejności. Najważniejsze jest to, aby jak najlepiej wykorzystać swoją turę.

Podsumowanie.

Klimat.
Autor przyznaje, że starał się uczynić zasady gry jak najbardziej logicznymi i zgodnymi z rzeczywistością. Konsultował się nawet z archeologami z Uniwersytetu w Lejdzie (najstarszy uniwersytet w Holandii). Wszystko co dzieje się na stole ma sens. Musimy mieć takie, a nie inne surowce, aby stworzyć konkretne narzędzie. Na bagnach łatwiej wydobyć glinę, niż w lesie. Odzienie wpływa na zużywanie mniejszej ilości jedzenia w trakcie podróży. Łuk i włócznia pomagają nam przy polowaniu. Kiedy mamy nóż, to łatwiej nam zbierać len. Przykłady można mnożyć, ale muszę przyznać, że udało się osiągnąć pewien poziom zgodności z rzeczywistością, a zarazem nie stracić na grywalności tej pozycji. Oczywiście nie jest to aż tak dokładna symulacja, bo wszystko jest wplecione w mechanizmy gry, ale poniekąd można wczuć się w klimat pierwszych wynalazców ludzkości. Biorąc to wszystko pod uwagę, mogę śmiało stwierdzić, że jest to gra euro-cywilizacyjna z silnym naciskiem na ekonomię.

Losowość.
Ten element gry to przede wszystkim rzuty kostkami. Nie ukrywam, że mogą być one czasami frustrujące. Zwłaszcza w momencie, kiedy mamy coś zaplanowane, a wyrzucimy 0 na Zbieractwo lub Pracę. Oczywiście niektóre technologie pozwalają troszeczkę zniwelować pecha, ale może zdarzyć się, że zabraknie nam akurat 1 pożywienia lub punkt pracy. Dla osób nie lubiących tego rodzaju losowości, autor wprowadził wariant, w którym można grać bez kostek i wówczas wszystkie symbole z kośćmi traktowane są jako 1.
Drugi element losowy to rozłożenie planszy. Za każdym razem będzie ono troszeczkę inne. W jej centrum jednak zawsze będzie 12 „startowych” kafelków. W związku z tym wiemy czego możemy się spodziewać. Wprowadza to również drobny element taktyczny do gry, gdyż czasami będziemy musieli zaadaptować naszą strategię do rozłożenia terenów. Poza tym takie zasady wpływają na regrywalność tej pozycji.

Złożoność i pomoce gracza.
Epoch: Early Inventors to gra wymagająca. Trzeba uważnie zapoznać się z instrukcją i dobrze wczytać w każde zdanie w niej zawarte, gdyż może nam coś umknąć. Jest ona również wymagająca z innego względu. Tytuł ten promuje optymalizację ruchów. Naprawdę musimy „wycisnąć” wszystko z naszej jednej akcji, którą możemy wykonać w turze i mieć zaplanowane ruchy na kilka rund w przyszłość. Miejsca na błędy jest bardzo mało i kiedy popełni się je, to czasem opóźni to nasz plan o kilka kolejnych tur. Niemniej dzięki temu w grze nie powstaje sytuacja, w której nie można dogonić lidera. Praktycznie przez całą rozgrywkę szanse wszystkich uczestników są wyrównane.
W grze bardzo pomagają pomoce gracza. Zwłaszcza książeczka, gdzie mamy opisane wszystkie dostępne czynności, które możemy wykonać w turze oraz technologie, które przy nich pomagają. Jest ona skonstruowana w bardzo praktyczny sposób i mam nadzieję, że będzie częścią finalnego produktu.

Kwestia negocjacji (interakcja).
Jak w większości gier typu euro, tak i w Epoch: Early Inventors interakcja między graczami to blokowanie przeciwnikom dostępnych akcji. Jednak omawiany tytuł wprowadza możliwość handlu i negocjacji między zawodnikami. Przypominam, że handlować i wymieniać się możemy wszystkim za wszystko. Ten element na pewno spodoba się osobom otwartym i lubiącym „dogadywać się”. Jednak gracze tacy jak my, nazwijmy ich samolubnymi (nie lubimy ze sobą handlować), nie mają się czego obawiać. Jedną z zasad w grze jest możliwość oddania jednego punktu statusu (zwycięstwa) przeciwnikowi i wówczas możemy korzystać z jego technologii do woli. Muszę przyznać, że to bardzo dobrze rozwiązuje problem samolubnych graczy.

Skalowanie.
W Epoch: Early Inventors dobrze gra się z dowolną liczbą osób. Jednak rozgrywka wygląda inaczej w każdym gronie. We dwoje ma się więcej tur do rozegrania i swobody w działaniu. Przez co jest mniej wspomnianych negocjacji i interakcji. Każdy z uczestników zmierza we własnym, obmyślonym kierunku. Jednak, pomimo wszystko, nie obejdzie się bez używania technologii drugiego gracza. Jest to jedna z kluczowych możliwości w grze Epoch: Early Inventors. Z kolei w większą liczbę osób będzie więcej handlowania między graczami, gdyż wszyscy nie będą w stanie wynaleźć wszelkich możliwych technologii, więc trzeba polegać na innych uczestnikach rozgrywki.

Przemyślenia ogólne.
Gra Epoch: Early Inventors to pozycja, którą trzeba odkryć. Rozumiem przez to fakt, że nie od razu „załapiemy” co mamy w niej robić. Dopiero po kilku pierwszych rozgrywkach zobaczymy co opłaca się robić, a co nie. To kolejny element, który wpływa na jej regrywalność.
Dziwi mnie fakt, że w grze można zdobyć wiele punktów za odkrycie i złożenie ofiary w Świętych Miejscach. Rozumiem, że wiara i religia były ważnym aspektem życia naszych przodków. Jednak tytuł gry sugeruje, przynajmniej mi, że pozycja ta powinna nagradzać graczy, którzy wynajdą jak najwięcej technologii. Tak niestety nie zawsze jest.
Również warunek końca partii zależy od tych miejsc. Pomimo, iż nie uważam go za dobrze wpasowany w ideę gry sposób na zakończenie rozgrywki, to element ten wprowadza do niej pewien aspekt czasowy. Gracz, który składa drugą ofiarę musi dobrze wyczuć moment, w którym to zrobić i mieć wszystko odpowiednio zaplanowane, na trzy ostatnie tury. Dzięki temu gra ta staje się poniekąd jeszcze bardziej otwarta.
Rozgrywka w Epoch: Early Inventors nie dłuży się, gdyż cały czas planujemy i analizujemy nasze ruchy. Na pewno kilkakrotnie w ciągu gry zdarzy się, że gracz wpadnie w paraliż decyzyjny. Jeżeli uczestnicy wiedzą mniej więcej co robią, to czas rozgrywki wynosi 45-60 minut na osobę.
Mnie gra spodobała się. Mojej żonie również. Może nie zawiera ona jakiś bardzo nowatorskich rozwiązań, ale wszystkie rozgrywki miło wspominam. Wkład umysłowy jest adekwatny do satysfakcji na koniec gry. Mam nadzieję, że mój tekst spodobał się Wam i dzięki niemu jesteście w stanie zdecydować, czy Epoch: Early Inventors to gra warta Waszej uwagi.

Tomasz

Epoch: Early Inventors to tytuł dla:
-         osób lubiących wymagające rozgrywki;
-         zwolenników gier euro-cywilizacyjnych, z silnym naciskiem na ekonomię;
-         tych co lubią tworzyć ciągi produkcyjne i używać różnego rodzaju „combosy”;
-         ludzi szukających wielowarstwowości i chcących „odkrywać grę”.
 


Prototyp gry udostępnił: 
http://martynf.com/
Bardzo serdecznie dziękujemy!

...and something for our international readers: 
Epoch: Early Inventors is a game for people:
-     who want a demanding gameplay;
-     who like civilization building and economic games;
-     who like to create production chains;
-     who like to use combos;
-     who want to find many layers in a game;
-     who want to “explore” a game.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz