Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

sobota, 18 stycznia 2020

Podwójne TOP 10 najlepszych gier 2019 roku

Nasi wieloletni fani wiedzą, że mamy na naszym blogu coroczną tradycję. Zawsze w okolicach końca roku publikujemy trzy podwójne topki utworzone z gier, w które udało nam się zagrać po raz pierwszy w minionych 365 dniach. Nie ukrywamy, że ten rok nie był dla nas jakoś wyjątkowy. Prawda jest taka, że nie poznaliśmy wiele gier, po których zagraniu szczęka nam opadła z wrażenia. Jednak kilka z nich zasługuje na mniej lub bardziej pozytywne wyróżnienie. Oto podwójne top 10 gier 2019 roku.



❗TOP 10 SYLWII❗

Miejsce 10. Solenia 
Autor: Sébastien Dujardin
Wydawca: Rebel
Liczba graczy: 1-4

Solenia to gra z unikalną modułową planszą W czasie gry nie tylko przesuwamy ją, ale także odwracamy jej stronę, tworząc nowy układ. Wpływa to na sporą regrywalność Solenii, ale także sprawia, że gra jest bardziej ekscytująca. Dodatkowo to zawodnicy mają wpływ na to, kiedy to się stanie i mogą o ten element oprzeć strategię. Z całą pewnością na plus dla mnie działa możliwość blokowania rywala, czy to poprzez podbieranie zamówień, czy też ruszaniem sterowca w najmniej dla przeciwnika korzystnym momencie. Solenię doceniam również za dobry tryb zaawansowany, który urozmaica rozgrywkę i jego wprowadzenie jest bardzo łatwe. Dzięki temu Solenia jest dobrze grywalna w module podstawowym, jak i zaawansowanym.


Miejsce 9. Ganges
Autor: Inka Brand, Markus Brand
Wydawca: Egmont
Liczba graczy: 2-5

Ganges to gra, w której kości są naszymi pracownikami. Wykładamy je na planszę, przypisując do konkretnym pól i wykonujemy akcje, w zależności od wartości na kości. Możemy tak zyskiwać pieniądze, punkty zwycięstwa, wpływy czy też rozbudowywać swoją prowincję. To co ciekawe w grze Ganges, to fakt, że wymusza na nas optymalizację swoich ruchów, dlatego że mamy ograniczoną liczbę kości w każdej rundzie i dodatkowo, to co zrobimy w dużej mierze zależy od wyników, jakie na nich uzyskamy. Oczywiście mamy możliwość manipulowania wynikami i pozyskiwania kolejnych kości. Pamiętajmy, że kości to nasze narzędzie, nasi pracownicy, a im mamy ich więcej, tym więcej możemy zrobić i tym samym prześcignąć rywala.


Miejsce 8. Ostatni Bastion 
Autor: Antoine Bauza
Wydawca: Rebel
Liczba graczy: 1-4

Ostatni Bastion to taka przyjemna gierka dla każdego. Jest to gra kooperacyjna, więc ważna jest komunikacja pomiędzy zawodnikami, co też lubię. Ponadto omawianą pozycję można potraktować jako zagadkę, którą musimy wspólnie rozwiązać, aby wygrać. Wszystko za sprawą tego, że nasi bohaterowie bronią się w fortecy, gdzie ukryli się przed Złą Królową i teraz bronią się przed starającymi się przedrzeć do niej potworami. Z rundy na rundę jest ich coraz więcej, ale również nasze możliwości obrony zwiększają się. Wszystko to sprawia, że przyjemnie grało mi się w Ostatni Bastion, bo była klarowność zasad i dynamiczna rozgrywka.


Miejsce 7. Sherlock– seria gier
Autor: Francisco Gallego Arredondo, Martí Lucas Feliu i Josep Izquierdo Sánchez
Wydawca: GDM Games
Liczba graczy: 1-8

Sherlock to seria jednostrzałowców. Wspomniałam już o niej w swoich zaskoczeniach. Pozycja to udowadnia, że również talia kart może dać wiele satysfakcji i zabawy. Karty w tej grze to podpowiedzi, z których musimy rozwiązać zagadkę, przed którą stawia nas dana "przygoda". W jednej z rozgrywek musieliśmy zgadnąć, kto zabił mężczyznę na pokładzie samolotu. Z początku mieliśmy tylko jego zdjęcie, z którego drogą dedukcji mogliśmy nieco nakierować się, jaka była przyczyna jego śmierci. Satysfakcję w tej grze przyniósł mi sam jej przebieg, gdyż w czasie gry staraliśmy się odrzucać złe przesłanki, pozostawiać te naszym zdaniem dobre i to na podstawie ich, odpowiedzieć na kilka pytań końcowych i sprawdzić, czy dobrze wydedukowaliśmy, o co chodziło w całej sprawie. Z całą pewnością spodoba się również Wam, jeżeli lubicie szukać najlepszych rozwiązać, wyłapywać najmniejsze szczegóły i cenicie współpracę z innymi.


Miejsce 6. Towers of Am'harb
Autor: Chu- Lan Kao
Wydawca: Moaideas Game Design
Liczba graczy: 2-4

Jest to kolejna gierka, która znalazła się również na mojej liście zaskoczeń. W czasie gry, za pomocą swoich dysków rozmieszczamy naszych kultystów na planszy tak, aby zdobyć przewagę w określonych sektorach i pokonać rywala. Cała gra opiera się właśnie o wspomniane dyski, którymi kierujemy na zasadach Wierz Hanoi. Pomimo, że jest to gra abstrakcyjna, pozbawiona praktycznie klimatu i wykonana z użyciem minimalizmu, to rozgrywka jest bardzo wymagająca, w szczególności nastawiona na matematyczne liczenie. Po raz kolejny wydawca tajwański zaprezentował nam grę, która ma proste zasady, ale jest wymagająca.


Miejsce 5. Andean Abyss 
Autor: Volko Ruhnke
Wydawca: GMT Games
Liczba graczy: 1-4

Z całą pewnością samo założenie gry jest dla mnie bardzo pomysłowe. Autor stworzył system gier COIN, w których z założenia jeden zawodnik wciela się w rolę rządu, a reszta jest partyzantami, starającymi się doprowadzić do jego upadku. W przypadku Andean Abyss, w dużym skrócie, mamy walkę komunistycznych Sił Zbrojnych Kolumbii z rządem, a w tle kartele narkotykowe. W tej grze wszystko ładnie zakleszcza się i działa. Do tego, w każdej naszej rozgrywce, zauważalny był rozrost każdej z sił, co sprawiało, że grało się w nią ekscytująco za każdym razem. Ciągle zauważalne są przepychanki rządu z komunistami, i co ciekawe, w tle kartele narkotykowe, które bardzo szybko mogą przejąć wiele obszarów, czego nie można lekceważyć. To co mi osobiście przypadło do gustu, oprócz dopracowanych zasad, to nienaganne wykonanie gry. To wszystko sprawia, że gra trafia na tą listę.


Miejsce 4. Tobago
Autor: Bruce Allen
Wydawca: Zoch Verlag
Liczba graczy: 2-4

Tobago należy do gier z kategorii przez nas wyszukiwanych i pożądanych. Przez długi okres była na naszej wishliście i w końcu udało nam się ją zakupić. Zacznę od wykonania, które jest unikalne. Mamy rzeźby, palmy i jeepy. Do tego modułową i dwustronna plansza oraz wiele znaczników i kart. Piękna niemiecka precyzja w tej kwestii została zachowana. W rozgrywce poszukujemy skarbów poprzez zgrywanie kart że wskazówkami np. skarbu nie ma z górach. Im więcej kart zagramy tym łatwiej nam go znaleźć. W rezultacie otrzymujemy informację, że skarbu nie ma w górach, na łące i plaży, ale znajduje się nad najdłuższą rzeką. Wówczas kto pierwszy tam dotrze i go wykopie otrzymuje nagrodę. Jest to gra dynamiczna i bardzo angażująca wszystkich zawodników. Pełnej recenzji wyczekujcie w tym roku.


Miejsce 3. Red Outpost
Autor: Raman Hryhoryk
Wydawca: Lifestyle Boardgames
Liczba graczy: 2-4

Red Outpost to gra od rosyjskiego wydawcy, który tworzy bardzo zróżnicowane pozycje, zarówno dla dzieci jak i graczy zaawansowanych. Tym razem, podczas targów w Essen zaprezentował Tomaszowi grę o bardzo interesującej fabule z mechaniką worker placement. W czasie rozgrywki kierujemy komunistami w kolonii w kosmosie, którzy starają się stworzyć idealny kraj, wysyłając do budynków ludzi, którzy są najbardziej wydajni i najbardziej szczęśliwi, z pracy, jaką wykonują. Na przykład mamy górnika, który lepiej pracuje w kopalni, a gorzej łowi ryby. Korzystając ze wspólnej puli robotników wraz z innymi zawodnikami zdobywamy wpływy i punkty. Co ciekawe im większa liczba graczy tym rozgrywka w ostatniej fazie jest bardziej matematyczna i tak naprawdę decydujemy, kto otrzyma ile punktów i kto zwycięży.


Autor: Saashi
Wydawca: Saashi
Liczba graczy: 2-4

To kolejny udany projekt Saashi'ego. Każdego roku jego gry znajdują się na top. In front of the elevators to kolejna pozycja, która zachwyca prostotą wykonania, przejrzystością zasad i rozgrywką, która zobowiązuje do pełnego skupienia. Tym razem za pomocą kart, że specjalnymi zdolnościami staramy się, aby to nasi członkowie rodziny znaleźli się pierwsi w kolejce do windy w markecie. Ze względu na to, kogo zagramy, możemy wypychać innych na tyły kolejki czy też zmuszam do wyjścia z kolejki. Gra jest też bardzo dynamiczna i szybka, co także wpływa na pozytywny jej odbiór.


Miejsce 1. Anachrony
Autor: Dávid Turczi, Richard Amann, Viktor Peter
Wydawca: Albi Polska
Liczba graczy: 1-4

Anachrony  to odkrycie 2019 roku. Gra posiada wszystko co powinna posiadać gra planszowa w naszej kolekcji. Jest to pozycja w której podróżujemy w czasie - w przyszłość - aby zdobyć niezbędne w teraźniejszości surowce, siłę roboczą a następnie planujemy, kiedy za nie zapłacimy. Mamy także zróżnicowane specjalne zdolności postaci, które wpływają na regrywalność. Sama rozgrywka wymaga od nas dobrego zaplanowania akcji i wyliczenia, czy na wszystko starczy nam robotników czy surowców. Do tego pod koniec gry planszą ulega metamorfozie i wiele pół z akcjami staje się niedostępna. To także wymusza na zawodnikach innego podejścia do swojej rundy. Rozgrywka jest emocjonująca i dynamiczna. Nie wiadomo kiedy mijają te dwie godziny. 



❕TOP 10 TOMASZA❕

Miejsce 10. Towers of Am'harb
Autor: Chu-Lan Kao
Wydawca: Moaideas Game Design
Liczba graczy: 2-4

Nie często gry abstrakcyjne trafiają na moje coroczne topki. Jednak Towers of Am'harb w jakiś stopniu urzekła mnie poprzez użycie nietypowego mechanizmu Wież Hanoi. Pomimo tego, że jest to dość prosta z mechanizmem area control, to całkiem przyjemnie się w nią gra. Być może zdolności Przedwiecznych nie są za dobrze zbalansowane, ale każda gra stawia nas przed strategicznymi dylematami, które nie przepalają naszych szarych komórek.


Miejsce 9. Ganges
Autor: Inka Brand, Markus Brand
Wydawca: Egmont
Liczba graczy: 2-5

Ganges to gra, która w bardzo interesujący sposób stara się połączyć strategię z elementem taktycznym (losowym), czyli kośćmi. Na całe szczęście gra została tak skonstruowana, że zarówno wysokie jak i niskie wartości mają swoje dobre strony. Co więcej mamy pola, która pozwalają nam nimi manipulować. Ciekawy w Ganges jest też mechanizm zbierania dwóch rodzajów punktów - sławy i bogactwa, z czego ten drugi wykorzystujemy do wykonywania niektórych akcji. Wprowadza to wiele sposobów na osiągniecie zwycięstwa. Ma ona całkiem przystępne zasady i oferuje dość głęboką rozgrywkę.


Miejsce 8. Tobago
Autor: Bruce Allen
Wydawca: Zoch Verlag
Liczba graczy: 2-4

Niestety gra ta jeszcze nie doczekała się recenzji na naszej stronie. Jednak był to tytuł, w który kiedyś znalazł się na liście gier, w które chciałem zagrać (click). Mogę śmiało powiedzieć, że nie zawiodłem się na tym tytule. Gra zawiera ciekawy mechanizm, w którym gracze poprzez zagrywanie kart determinują położenie skarbu. Następnie muszą do niego dojechać swoim samochodem terenowym i go "wykopać". Co prawda po jego wydobyciu następuje dość losowe rozdysponowanie kart nagród, ale i tak gra oferuje całkiem nietypowe mechaniki i dzięki temu zawitała w naszej kolekcji. Mam nadzieję, że wkrótce uda się nam napisać tekst o Tobago i dzięki temu będziemy mogli przybliżyć Wam tę grę bardziej.


Miejsce 7. Ostatni Bastion
Autor: Antoine Bauza
Wydawca: Rebel
Liczba graczy: 1-4

Ostatni Bastion to bardzo wymagająca gra. Przypadnie ona do gustu osobą, które lubią porzucać kośćmi w grach planszowych, jak i tym, które chcą porozwiązywać zagadki taktyczno-logiczne. Po prostu bardzo dobrze łączy element taktyczny i losowy, gdyż ten drugi nie jest aż tak dokuczliwy. Istotne jest to, że rozgrywka w tę grę jest całkiem dynamiczna i raczej nie zaliczymy jakiś większych przestojów. Co nie zmienia faktu, że od czasu do czasu musimy głębiej zastanowić się nad naszymi przyszłymi ruchami.


Miejsce 6. Red Outpost
Autor: Raman Hryhoryk
Wydawca: Lifestyle Boardgames
Liczba graczy: 2-4

Zdecydowanie jedna z bardziej nietypowych gier, jeśli chodzi o tematykę. Red Outpost opowiada o dwóch dniach z życia komunistycznej kolonii w kosmosie. Oferuje ona niezwykły mechanizm worker placement - wszyscy robotnicy są wspólni, tak jak i dobra, które produkują. Naszym celem jest otrzymanie wybranych przez nas towarzyszy jak najbardziej szczęśliwymi, aby zyskać punkty. Pozostali uczestnicy będą jednak starali się popsuć to zadowolenie, gdyż również mogą kontrolować tych pracowników. W związku z tym rozgrywa się pełna walka o wpływy. Co jest ważne, Red Outpost dobrze skaluje się zarówno na dwóch, jak i czterech graczy. Jeżeli będziecie mieli okazję kiedyś w niego zagrać, to spróbujcie i niech jego tematyka Was nie odstrasza.


Miejsce 5. Sherlock
Autor: Francisco Gallego Arredondo, Martí Lucas Feliu, Josep Izquierdo Sánchez
Wydawca: GDM Games
Liczba graczy: 1-8

Można powiedzieć, że trochę to dziwne, że umieszczam grę jednorazową na tej liście. Równie dobrze mógłbym umieszczać tu kolejne dodatki do T.I.M.E. Stories, które sukcesywnie rozgrywamy. Jednak uważam, że seria Sherlock zasługuje na wyróżnienie. Niewątpliwie były to jedne z ciekawszych gier, które poznaliśmy w tym roku. Bardzo ładnie połączyły prostotę zasad, jak i ciekawe zagadki. Granie w nie sprawiło nam wiele frajdy. W zasadzie tyle jestem w stanie powiedzieć, żeby przez przypadek nie zaspoilerować zawartości.


Miejsce 4. Solenia
Autor: Sébastien Dujardin
Wydawca: Rebel
Liczba graczy: 1-4

W Solenii urzekł mnie przede wszystkim mechanizm czasowy. Bardzo ciekawie rozwiązane jest w niej zagrywanie kart akcji. Przede wszystkim używamy ich dla natychmiastowych benefitów. Jednak z racji tego, że plansza cały czas "rusza się", to z czasem zagrane karty zostaną z niej odrzucone, a to sprawi uruchomienie jej drugorzędnej umiejętności. W związku z tym dobry "timing" też jest istotny w tej grze, żeby nie zmarnować np. dodatkowych surowców, które możemy dzięki temu zyskać. Co więcej tryb zaawansowany pozwala na obmyślenie strategii na grę. Choć raczej można to by było nazwać skupieniem się na jakimś konkretnym celu, czy też kierunku.

Autor: Saashi
Wydawca: Saashi
Liczba graczy: 2-4

Nasz przyjaciel Saashi, którego w końcu udało mi się poznać osobiście na ostatnich targach w Essen, ponownie nie zawiódł i przygotował grę z interesującym mechanizmem oraz specyficzną tematyką. Ustawiamy w niej członków rodziny w kolejce do windy. Ważne jest to, żeby na koniec partii mieć karty w odpowiednich miejscach. Przez całą grę jednak manipulujemy nimi i przesuwamy ich z miejsca na miejsce. Fakt, że jest ona dość losowa momentami, jednak przy większym skupieniu i przede wszystkim przy bacznym obserwowaniu kart pozwala na ciekawe rozwiązana taktyczne.


Miejsce 2. Andean Abyss
Autor: Volko Ruhnke
Wydawca: GMT Games
Liczba graczy: 1-4

Cóż mogę powiedzieć. Dwa pierwsze miejsca tegorocznej listy udowadniają, że nadal, pomimo posiadania zdecydowanie mniejszej ilości czasu, uwielbiam gry złożone. Andean Abyss to pierwsza gra z serii COIN (counter-insurgency). Opowiada o na sytuacji politycznej w Kolumbii na przełomie XX i XXI wieku. Jest to dość nietypowa tematyka, ale dzięki niej możemy zgłębić ten aspekt historii świata. W wielkim skrócie, w Andean Abyss cztery strony walczą o wpływy i starają się osiągnąć indywidualne cele, by w ten sposób zdobyć władzę w Kolumbii. Naprawdę wiele dzieje się w tej grze i partie w nią mogą być całkiem długie. Zdecydowanie nie jest to tytuł dla każdego. Jednak zawsze z chęcią wyciągnę ją na stół, jeśli tylko znajdę komplet 4 osób do gry.


Miejsce 1. Anachrony
Autor: Dávid Turczi, Richard Amann, Viktor Peter
Wydawca: Albi Polska
Liczba graczy: 1-4

Anachrony jest o wiele bardziej przystępne, niż wspomniany powyżej tytuł. Co wcale nie znaczy, że jest on prostszy. W tym tytule również bardzo wiele rzeczy się dzieje i wszystko co robimy ma mniej lub bardziej znaczące reperkusje w przyszłości lub przeszłości - jest to tytuł o podróżach w czasie. Głównym mechanizmem gry jest worker placement, jednak przebiega on tak jakby w dwóch etapach. Ponieważ musimy bardzo uważnie zaplanować gdzie, jakich i ilu pracowników chcemy wysłać. Anachrony to gra, której planujemy co najmniej jedną turę z wyprzedzeniem. Inaczej nie będziemy w stanie osiągnąć dobrego wyniku. Bardzo żałuję, że tytuł ten nie zdobył, pomimo nominacji, Planszowej Gry Roku 2019. Nie ukrywam, że byłem tego gorącym zwolennikiem.


To wszystkie najlepsze gry, w które zagraliśmy w 2019 roku. Wśród nich znalazły się nie tylko nowe pozycje, ale także starsze gry. W tym roku tak się ułożyło, że na naszych listach są te same gry, ale niektóre na wyższych albo niższych pozycjach. Wynika to z faktu, iż liczba ogranych gier jest mniejsza, ale również dlatego, że wśród nich nie było jakiś wyjątkowych tytułów. Kolejna edycja TOP 10 już za kilkanaście miesięcy.

Sylwia i Tomasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz