Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

sobota, 31 grudnia 2016

Zagrałbym w to, kiedyś...

Pewnego dnia nudziłem się chwilę w pracy i bez większego celu przeglądałem listę gier z serwisu BoardGameGeek. Tak sobie skroluję i przy niektórych tytułach mówię sobie w myślach „zagrałbym w to kiedyś”. Następnie przyszedł mi do głowy pomysł na stworzenie listy „gier, w które grałbym”. Niektóre z nich są nowsze, a niektóre starsze. Jedne mniej, a drugie bardziej znane. Nie jest to też żaden „wishlist”, czy lista zakupów. Jeśli kiedyś uda mi się w nie zagrać, to miło. W każdym razie, oto ich alfabetyczna lista z króciutkim uzasadnieniem, w którym wyjaśniam, czemu mnie do nich ciągnie:


Above and Below
Autor: Ryan Laukat
Wydawca: Red Raven Games
Liczba graczy: 2-4
Wiele dobrego czytałem i słyszałem na temat gier Ryana Laukata – osoby, która jest za wszystko odpowiedzialna w jednoosobowym wydawnictwie Red Raven Games. Autor ten wydał wiele gier. Na chwilę obecną, najbardziej ciekawą z ich wszystkich wydaje mi się Above and Below. Przenosimy się do świata średniowieczno-fantasy. Tam będziemy zarządzali wioską według standardowych mechanizmów worker placement. Co jest ciekawe w tej pozycji, to element przygodowy. Nasi robotnicy, poza posiadaniem specjalnych zdolności, mogą wyruszać na wyprawy. Brzmi to troszeczkę, jak coś z Kawerny, ale tu mamy przygotowaną specjalną książkę, która opisuje nam zaistniałą sytuację i pozwala podejmować fabularne decyzje. Podobno są one płytkie i oczywiste, ale sam ich koncept jest tym, co chętnie bym przetestował.

Antiquity
Autor: Jeroen Doumen, Joris Wiersinga
Wydawca: Splotter Spellen
Liczba graczy: 2-4
W momencie tworzenia tej listy miałem bardzo dobrą wymówkę, że by w nią nie grać – gra ta była praktycznie niedostępna. W czasie, kiedy piszę te słowa wydawnictwo Splotter Spellen oświadczyło, że nastąpi jej dodruk. Antiquity jest ciężką grą, której fabułą jest raczej niewyczuwalna, a związana z rolnictwem – jakże oryginalnie... Ciekawym motywem jest to, że gracze sami decydują o warunkach zwycięstwa w trakcie rozgrywki. Jednak co najważniejsze, podobno jest ona bardzo dobra dla dwóch graczy.

Conan
Autor: Frédéric Henry, Antoine Bauza, Pascal Bernard, Bruno Cathala, Croc, Ludovic Maublanc, Laurent Pouchain
Wydawca: Monolith
Liczba graczy: 2-5
Jest to prawdopodobnie najnowsza gra na tej liście. Zawsze lubiłem prozę Roberta E. Howarda, zwłaszcza opowiadania o Conanie. Gra, która jemu jest poświęcona nie tylko ładnie się prezentuje (ładne mapy i figurki), ale ma również bardzo ciekawy mechanizm, nazwijmy to, Mistrza Gry. Również same, dość płynne jeśli chodzi o kolejność, tury graczy brzmią interesująco. Może kiedyś, jeśli już pomalujemy wszystkie inne modele do innych gier, sprawimy sobie Conana

Fire in the Lake / Andean Abyss (gry z serii COIN)
Autor: Mark Herman, Volko Ruhnke / Volko Ruhnke
Wydawca: GMT Games
Liczba graczy: 1-4
Jestem przekonany, że raczej nie uda mi się zagrać z Sylwią w grę wojenną „cięższego kalibru”. Kilka gier z serii COIN, a zwłaszcza dwa wymienione tytułu, mają podobno bardzo dobre warianty solo. Interesująco wyglądają też mechanizmy i różne warunki zwycięstwa dla każdej frakcji. Miło by było jeszcze, gdyby były dostępne na rynku polskim, ale przynajmniej mam jakąś wymówkę, czemu w nie jeszcze nie zagrałem ;-)

Ghost Stories
Autor: Antoine Bauza
Wydawca: REBEL.pl
Liczba graczy: 1-4
Jeśli chodzi o Ghost Stories, to zewsząd słyszę, że jest to bardzo trudna gra kooperacyjna. Wiele osób twierdzi, że bardzo ciężko odnieść w niej zwycięstwo. Chcę zagrać w ten tytuł z jednego powodu – chcę się o tym przekonać. Tylko tyle.


In the Year of the Dragon
Autor: Stefan Feld
Wydawca: alea
Liczba graczy: 2-5
Jedyną grą autorstwa Stefana Felda, w którą graliśmy jest Rialto. Przyznam, że nie za bardzo pamiętam, o co w niej chodziło i z całą pewnością nie porwała ona mnie w żaden szczególny sposób. Na temat In the Year of the Dragon słyszałem różne opinie. Jednak to, co łączyło je wszystkie to fakt, że gra ta jest praktycznie bezlitosna dla jej uczestników. Można powiedzieć, że w grze idzie lepiej temu, kto „mniej dostaje po mordzie”, jeśli mogę tak kolokwialnie się wyrazić. Właśnie to mnie ciekawi, ale niestety gra nie jest polecana dla dwóch graczy.

Kingdom Death: Monster
Autor: Adam Poots
Wydawca: Kingdom Death
Liczba graczy: 1-6
Gdyby nie ta cena… Rzeczywiście wydać około 1000 złotych na jednorazową grę, to trochę dużo. Jednak idea prowadzenia swojego plemienia, rozwijania go i przechodzenie przez różne próby brzmi ciekawie. Dodajmy do tego całkiem przyzwoite figurki. Gdyby nie ta cena …


Magic: the Gathering
Autor: Richard Garfield
Wydawca: Wizards of the Coast
Liczba graczy: 2
Cóż… Może wstyd się przyznać, ale nigdy nie grałem i nawet nie podchodziłem do M:tG. Kiedyś trzeba by było spróbować i zobaczyć, na czym polega fenomen tej gry. Czy chodzi o mechanizmy? Czy o prostotę zasad? Czy po prostu o składanie talii i wykonywanie combosów? Kiedyś może się dowiem.


Star Trek: Ascendancy
Autor: Aaron Dill, John Kovaleski, Sean Sweigart
Wydawca: Gale Force Nine
Liczba graczy: 3+
Kiedy już w końcu powstała gra o w uniwersum Star Treka, która spełniłaby moje oczekiwania, to oczywiście musieli ją zrobić dla trzech graczy. Przez moment rozważaliśmy zakup tego tytułu, ale po dokładniejszym wczytaniu się w opinie o grze dwuosobowej, stwierdziliśmy, że jednak nie ma to większego sensu. Mam nadzieję, że może kiedyś uda mi się zagrać w ten tytuł.

Tales of Arabian Nights
Autor: Anthony J. Gallela, Eric Goldberg, Kevin Maroney, Zev Shlasinger
Wydawca: Z-Man Games
Liczba graczy: 1-6
Można powiedzieć, że Tales of Arabian Nights to poniekąd tytuł wzorowany, czy też oparty, na grach paragrafowych. Muszę przyznać, że niewiele wspólnego miałem z tym rodzajem gier. Co najwyżej dawno temu, grałem w coś podobnego na komputerze. Idea posiadania ogromnej książki i podejmowania decyzji, które tworzą naszą przygodę brzmi bardzo ciekawie. Co więcej jest to zawarte w grze planszowej. Po prostu chciałbym sprawdzić, jak takie połączenie funkcjonuje.

Tobago
Autor: Bruce Allen
Wydawca: Zoch Verlag
Liczba graczy: 2-4
Tobago to gra bardzo ładnie wykonana. Jednak to nie jest to, co interesuje mnie w tym tytule. Celem gry jest zdobycie skarbu. Co mnie w niej ciekawi to to, iż w jej trakcie gracze sami ustalają jego położenie, poprzez zagrywanie wskazówek. Brzmi to dla mnie interesująco, bo w bardzo ciekawy sposób wykorzystuje element dedukcji. Poza tym jeździmy w niej Jeepami! Only in a Jeep! ;-)

Tragedy Looper
Autor: BakaFire
Wydawca: Z-Man Games
Liczba graczy: 2-4
Tytuł ten miałem na celowniku, zanim T.I.M.E. Stories pojawiło się na rynku. Gra ta również traktuje o podróżach w czasie. Jeden z graczy wciela się w swego rodzaju Mistrza Gry, a reszta próbuje go pokonać. Oczywiście wszystko dzieje się w kilku podejściach, gdyż przy nieudanych próbach, tak jakby wracamy do punktu wyjścia, ale z nowymi informacjami. Niestety wygląda na to, że Tragedy Looper kiepsko działa w dwie osoby i to mnie powstrzymuje przed zakupem tej gry.

Twilight Imperium
Autor: Christian T. Petersen
Wydawca: Fantasy Flight Games
Liczba graczy: 3-8
W ten klasyk 4X mam ochotę zagrać od bardzo dawna. Mam jednak spore obawy. Nie jest to jednak związane z czasem rozgrywki w TI3. Boję się, że mam tak wygórowane oczekiwania wobec tego tytułu, że po prostu się nim rozczaruję. Niemniej szybko do niego zapewne nie zasiądę, gdyż nie znajdę odpowiedniej grupy, aby zagrać w ten tytuł.

Winter Tales
Autor: Matteo Santus, Jocularis
Wydawca: Albe Pavo
Liczba graczy: 3-6
Jeżeli chodzi o Zimowe Opowieści, to bardzo podoba mi się założenie gry. Gracze mają opowiadać historię i jednocześnie wykonywać akcje na planszy. Można powiedzieć, że ma to znamiona sesji RPG. Oczywiście jest to gra stworzona dla odpowiedniej grupy o specyficznym podejściu do naszego hobby. Jestem bardzo ciekaw, czy mi – osobie raczej introwertycznej, udałoby się dobrze przy niej bawić. W każdym razie sama idea gry, stworzona przez włoskie wydawnictwo Albe Pavo (Carnival Zombie) wydaje się dla mnie bardzo fascynująca. Do tego dochodzi bardzo intrygująca oprawa graficzna. Niestety jest to gra wymagająca trzech graczy, więc nie sądzę, że szybko uda mi się w nią zagrać.

Tomasz

PS: Ciekawe czy to przypadek, że w tym spisie pojawia się wiele tytułów dla co najmniej trzech graczy... ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz