Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

poniedziałek, 6 lutego 2017

Signs of Carcosa. Recenzja dodatku do Eldritch Horror

Tytuł: Eldritch Horror: Signs of Carcosa
Wydawca: Fantasy Flight Games
Rok wydania: 2016
Liczba graczy: 1-8
Czas gry: 120 minut
Język: angielski

Dzisiaj przedstawię Wam ostatni mały dostępny dodatek na tę chwilę do Eldritch Horror - Signs of Carcosa. Tym razem Badacze będą musieli pokonać tego, którego imienia nie powinno się wymawiać, czyli Hastura. Ich zadaniem będzie odnaleźć przyczynę rozprzestrzeniającego się szaleństwa po świecie.


Dla ułatwienia Fantasy Flight Games oznaczyło karty z tego dodatku ikoną czegoś, co przypomina poroże, gdybyście kiedyś chcieli grać bez niego. Przypomnę tylko, że terminologia oparta jest na moich własnych tłumaczeniach z angielskiej wersji gry, gdyż taką dysponuję. Zapraszam do szczegółowego opisu poniżej.

Nowi Badacze
Naszą drużynę niestrudzonych bohaterów wzbogaca:
Magik – Dexter Drake, który przetransportowuje potwory ze swojej lokacji, do innej, z Bramą. Jego największą zaletą jest posiadanie dużej wiedzy. Dzięki temu za każdym razem, gdy otrzyma czar, to dostaje kolejny;
Gangster – Michael McGlen, to człowiek z dużymi wpływami i oczywiście siłą. Przebywając w mieście dostaje za darmo (można powiedzieć, że kradnie) przedmiot albo usługę z dostępnych kart w rezerwie. Jednak takie działanie powoduje, że dodatkowo zaczyna być poszukiwany;
Urwis – Wendy Adams, to osoba o dużej spostrzegawczości oraz wiedzy. Wychowywała się w sierocińcu, przed co ma bardzo mało wpływów wśród ludzi. Jednak nie przeszkadza jej to w zdobywaniu z rezerwy cacek, bez konieczności wykonywaniu rzutów kośćmi;
Amatorka – Jenny Barnes, to wysoko ustawioną osobą, z międzynarodowymi koneksjami, które pomagają jej w uzyskiwaniu lepszego wyposażenia. Jednak to nie wszystko. Raz na rundę, gdy ona, albo inny badacz otrzyma kartę pożyczki, ona ją automatycznie anuluje.

Nowy Przedwieczny
Hastur rzuca zły urok na Badaczy, a to za sprawą swojego wyglądu (przynajmniej, tak sobie to tłumaczę). Na każdy reckoning, grupa musi stracić poczytalność równą liczbie Bram na planszy. Jeżeli tego nie zrobi, to Przedwieczny otumania lidera. Zmusza go do pożegnania się z wszystkimi sprzymierzeńcami. W wyniku działania tego typu kart przypadłości, zaczyna on mieć przewidzenia i wydaje mu się, że wszyscy działają przeciwko niemu, co nie jest dobrym efektem, jak możecie domyślać się. Jest kilka różnych efektów, więc to, co akurat przydarzy się Wam, niech pozostanie tajemnicą.
Pokonanie Hastura jest z pozoru łatwe, gdyż wystarczy rozwiązać dwie zagadki. Jednak wymagają one sporego kombinowania oraz zaangażowania zawodników w zdobywanie wskazówek, sprzymierzeńców, specjalnych artefaktów i rozwiązywania spotkań w wielu miejscach na planszy. Natomiast, gdy przyjdzie nam zmierzyć się z samym Hasturem, to jego postać wzbudzi w Badaczach wielkie przerażenie, nie do opanowania. Kultysta Hastura to także przebiegła bestia. W czasie reckoningu przywołuje on byakhee i atakuje Badacza, znajdującego się na sąsiadującym polu. To, i wiele innych przygód czeka na zawodników, gdy będą chcieli sprostać temu Przedwiecznemu.

Elementy bazowe
Dodatek ten wprowadza, jak zwykle, wiele nowych kart spotkań, karty mitów, stanów, artefaktów, czarów, wyposażenia i unikalnego wyposażenia. Mamy też kilka nowych znaczników potworów, z którymi przyjdzie nam zmierzyć się, a wśród nich nieustraszeni Kultyści, Crazed Mob i Firebug. Pokonanie dwóch ostatnich nie zależy, jak to zazwyczaj było, od zdania tekstu na wolę, ale od naszych wpływów.

Kontynuowany jest też temat żetonów osłabienia, które zostały wprowadzone w poprzednim dodatku – Under the Pyramids.

Zasady
Dodatek ten nie wprowadza nowych zasad do gry dla osób, które posiadają poprzednie części Eldritch Horror. Na początku gry losujemy kartę prologu, określającą nam, z którym Przedwiecznym przyjdzie nam zmierzyć się, które plansze dodatkowe wykorzystamy czy też, jakie dodatkowe talie wprowadzimy. W czasie gry napotkamy na stwory, które będą odporne na nasze fizyczne obrażenia i zabijemy ich tylko z pomocą magii.

Oczywiście Signs of Carcosa jest świetnym pomysłem dla osoby, która jest fanem Eldritch Horror i ma już kilka dodatków w swojej kolekcji. Zwiększa on regrywalność i pod tym względem spełnia swoją funkcję. Nie wprowadza zmian w zasadach, więc bardzo płynnie można wprowadzić ją do kolejnej rozgrywki, jak praktycznie każdy "mały" dodatek. Oczywiście wygranie z Hasturem nie jest prostą sprawą i może nie udać się Wam go pokonać za pierwszym razem, chyba, że dopisze Wam szczęście, co w tej pozycji jest bardzo ważne.
Z niecierpliwością wyczekuje kolejnego dodatku do Eldritch Horror: The Dreamlands, który w trakcie pisania tego tekstu mamy już zamówiony. Wkrótce podzielimy się z Wami naszą opinią. 

Sylwia 

Nasze recenzje serii Eldritch Horror:
1. Eldritch Horror - gra podstawowa
2. Eldritch Horror: Forsaken Lore
3. Eldritch Horror: Mountains of Madness
4. Eldritch Horror: Strange Remnants
5. Eldritch Horror: Under the Pyramids 
6. Eldritch Horror: Signs of Carcosa
7. Eldritch Horror: The Dreamlands - wkrótce
8. Eldritch Horror: Cities in Ruins- wkrótce
9. Eldritch Horror: Masks of Nyarlathotep- wkrótce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz