Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

wtorek, 15 września 2015

Wizyta w siedzibie Fullcap Games.

Tak się składa, że w minione wakacje mieliśmy kilka dni wolnego. Z racji prowadzonej działalności, zdarza się to bardzo rzadko. W ostatni poniedziałek sierpnia postanowiliśmy odwiedzić Toruń. Miasto to mile wspominamy, gdyż mieszkaliśmy tam w czasie studiów. Tym razem oprócz wizyty w ulubionych miejscach, postanowiliśmy odwiedzić siedzibę wydawnictwa planszówkowego Fullcap Games, które odpowiedzialne jest za wydanie takich gier jak Badacze Głębin oraz Małe Epickie Królestwa.

Co słychać w wydawnictwie?
Oczywiście wzięliśmy ze sobą aparat, aby uwiecznić te chwile, ale nasze spotkanie przebiegało tak mile i intensywnie, że nie zrobiliśmy ich za wiele. Zaraz po przekroczeniu progu siedziby, z uśmiechem na twarzy powitało nas dwóch Mateuszów – czyli aktualnie całe wydawnictwo Fullcap Games.
Jak już wspominaliśmy całe spotkanie przebiegało w przemiłej atmosferze. Rozmawialiśmy na tematy planszówkowe, związane z wydawnictwem oraz zbliżającymi się targami w Essen oraz generalnie o życiu, gdyż nawet tak ciężkich spraw nie da się czasami ominąć. Fullcap Games opowiedzieli nam również o swoich planach na przyszłość. W najbliższym czasie planują premierę gry Dobry Glina. Zły Glina i jej promocję na wydarzeniach planszówkowych oraz w trakcie pokazów w sklepach. Ponadto na ten rok zaplanowana jest jeszcze jedna duża gra, ale co to będzie zdradzą podczas spotkania z wydawnictwem na tegorocznym Coperniconie.

Korupcja na posterunku.
Mieliśmy również okazję zagrać w dwie gry od wydawnictwa. Sami Mateusze śmieli się, że poznaliśmy 2/3 ich produktów. Na pierwszy ogień poszła gra, która będzie miała swoją premierę już niebawem. Mamy na myśli tytuł Dobry glina. Zły glina. Jest to gra imprezowa, w której staramy się wydedukować kto jest tytułowym dobrym, a kto złym gliną. Na początku wiemy tylko kim my jesteśmy, a wciągu gry musimy zidentyfikować i zastrzelić innych graczy. Nie będziemy oczywiście wnikać w szczegóły zasad tej pozycji. Najciekawsze i najlepsze w grze jest to, że w trakcie rozgrywki możemy zmienić stronę, co powoduje bardzo zabawne sytuacje przy stole. Należy też wspomnieć, że gra jest bardzo dynamiczna i spokojnie można rozegrać partię w 10 minut. Nie jesteśmy specjalnymi fanami gier imprezowych, ale widzimy, że ten tytuł będzie bardzo dobrze sprawować się w trakcie luźnych spotkań towarzyskich.

Małe, ale epickie.
Następnie na stole wylądowały Małe Epickie Królestwa. Jak zapewne dobrze wiecie, ma to być mała, dość szybka gra euro-strategiczna z elementami walki. Nie mieliśmy wcześniej okazji zagrać w ten tytuł, a jak się okazuje naprawdę warto chociaż raz spróbować. Zasady są bardzo proste, a pozwalają na kilka dróg do zwycięstwa. Trzeba analizować ruchy przeciwnika, z wyprzedzeniem planować akcje i co najważniejsze – wybrać odpowiedni moment na atak. Jak się okazało Małe Epickie Królestwa są bardzo ciekawym, nazwijmy go wielowarstwowym, tytułem.

Po kilku partiach pozwoliliśmy Mateuszom wrócić do pracy i opuściliśmy ich siedzibę. Mamy nadzieję, że wydawnictwo będzie się szybko rozwijać. W najbliższym czasie będziecie mogli ich spotkać na nadchodzącym Coperniconie, gdzie będą prezentować cały swój asortyment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz