Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

czwartek, 15 września 2016

Essen 2016. Jakie zapowiedzi zwróciły naszą uwagę? Część 4

W tym odcinku naszych essenowskich zapowiedzi nie będziemy prezentować pojedynczych gier, ale skupimy się na kilku wydawnictwach, z którymi mieliśmy przyjemność współpracować w przeszłości.




Abba games
Na łamach naszej strony mieliście okazję przeczytać recenzję gry Portal of Morth. Będzie ona również prezentowana na targach w Essen.
Poza tym Hiszpanie planują przywieźć grę Oilfield. Jak sam tytuł wskazuje będziemy zajmowali się wydobyciem ropy. Gra została ufundowana poprzez platformę Kickstarter i pierwotnie została zaprojektowana jako gra 3-4 osobowa. Niemniej autorzy postanowili rozszerzyć liczbę graczy i teraz będzie mogło w nią zagrać od 2 do 5 osób. Cytując wydawcę: „wariant dwuosobowy powinien oddawać założenie gry wieloosobowej”. Trzeba przyznać, że coś takiego zazwyczaj nie spełnia swojego zadania, ale z chęcią przyjrzymy się Oilfield. Z założenia ma to być lekkie euro z mieszaniną worker placement, aukcji i area control.
Kolejnym tytułem przygotowanym na targi SPIEL jest Ray Master. Jest to gra dla dwóch graczy, w której to rywalizują oni, jako naukowcy w laboratorium. Naszym celem jest oczywiście wygranie gry, a fabularnie jest to uzasadnione tym, że nasz dział dostanie dzięki temu dodatkowe fundusze. W grze musimy manipulować tytułowym promieniem, aby otrzymywać odpowiednie specyfiki. Dzięki temu wpływamy na kości, które znajdują się na stole. Ponadto zagrywamy karty z ręki, które reprezentują naszych studentów. W ten sposób wybieramy, jakie akcje chcemy w danej turze zrobić. Zawsze zwracamy uwagę na nowości dwuosobowe, a tu, z oczywistych przyczyn, mieliśmy skojarzenie z klasyczną Machiną. Dlatego też Ray Master brzmi z jednej strony dość abstrakcyjnie, a z drugiej – ciekawie.
Ponadto abba games będzie prezentowała protypy gier Feudalia (tytuł dla 2 do 4 graczy z mechanizmem deck building) oraz Justice League: The Boad Game (gra ma być podzielona na rozdziały, a w każdym z nich drużyna „dobrych” i drużyna „złych” będzie rywalizowała o zrealizowanie swoich celów. Wszystko oczywiście oparte o serię komiksów Liga Sprawiedliwych).

GDM Games
Kolejni nasi koledzy z Hiszpanii, dla których zrecenzowaliśmy wiele gier (click), przygotowali kilka tytułów, które zwróciły naszą uwagę.
Pierwsza z nich to Destroy BCN!. Każdy z graczy wciela się w szalejącego po mieście mutanta-potwora, który stara się zdobyć, jak najwięcej punktów poprzez niszczenie budynków, wojska i atakowanie innych potworów. Brzmi troszeczkę znajomo, prawda? W swojej turze ruszamy naszego potworka, wykonujemy jakąś akcję, a następnie możemy poruszyć dwoma armiami żołnierzy, w celu ataku innych graczy. Tytuł brzmi podobnie chaotycznie, jak inne gry od GDM Games, ale my należymy do tych graczy, którzy chcą spróbować wszystkiego ;-)



Sugi ma bardzo ciekawą fabułę. Otóż jako duchy zamieszkujące las, staramy się przeprowadzić przez niego naszych potomków, aby ci mogli dotrzeć do Świątyni. Ten kto zrobi to najszybciej wygrywa. W związku z tym jest to gra wyścigowa. Karty ruchu zagrywamy zakryte i aktywują się one dopiero, jak będzie ich pięć na stole. Możemy też je odrzucić i wtedy wprowadzamy w życie specjalną zdolność, jak na przykład możliwość obracania ścieżek – trasy. Trzeba również przyznać, że gra ma całkiem ciekawą oprawę graficzną.
Jeśli chodzi o większe gry, to Hiszpanie współpracują z chilijczykami z wydawnictwa Aldebaran Games przy wydaniu gry rodzinnej o prowadzeniu farmy – Mi Tierra: New Era. Poza tym przygotowany został dodatek do Noches de Sangre – More Bloody Nights, który miejmy nadzieję urozmaici rozgrywkę w tę grę. Wypuszczony zostanie kolejny zestaw do Myths at War oraz mała, dwuosobowa, abstrakcyjna gierka Dragons, w której gracze mają na celu ułożenie odpowiedniego wzoru z kart.

Sierra Madre Games
Na chwilę obecną nie mamy w domu tylko jednej gry autorstwa Phila Eklunda i wydanej przez Sierra Madre Games – Pax Pamir. Nic więc dziwnego, że z zapartym tchem czekamy na kolejne jego tytuły. W tym roku ukażą się dwie nowości.
BIOS: Genesis, jak mówi sam autor, jest najbardziej trudnym i ambitnym projektem, jakiego się podjął. Gra ma opowiadać o tworzeniu życia na Ziemi, zaraz po jej uformowaniu. Gracze rozpoczynają grę jako związki organiczne. Poprzez używanie aminokwasów, starają się wzmóc metabolizm. Lipidy mają tworzyć komórki. Pigmenty mają wspomóc absorpcję światła, a co za tym idzie – zarządzenie energią. Celem jest osiągnięcie autokatalizy oraz organizmu darwińskiego: takiego, który dzięki swojej budowie ma możliwość replikowania na poziomie RNA.



Pax Renaissance to kolejna gra z serii PAX (pierwszą była Pax Porfiriana, drugą Pax Pamir). Tym razem będziemy walczyć o wpływy w nowożytnej Europie. Grę można wygrać na jeden z czterech sposobów, który określi dalszy rozwój społeczeństwa Zachodu. Może to być imperializm, globalizacja handlu, religijny totalitaryzm lub oświecenie w nauce i sztuce. Co ciekawe tytuł ten ma dołączoną planszę, na której jest możliwe odkrywanie i kontrolowanie szlaków handlowych, a to może diametralnie wpłynąć na przebieg gry.





Z-Man Games i Feuerland Spiele
Poza kolejnym spin-offem Pandemic Pandemic: Ibera oraz dodatkiem do Pandemic: Lekarstwo – Experimental Meds, Z-Man Games wyda kolejną grę ze świata zapoczątkowanego przez Onirim. Będzie to Nautilion i co ją wyróżnia, to fakt, że będzie to gra kościana. Już zacieramy nasze ręce.
Należy również wspomnieć o tym, że Z-Man Games wyda angielską wersję gry Uwego Rosenberga, którą oryginalnie wydaje Feuerland Spiele. Mamy tu na myśli A Feast for Odin (Ein Fest für Odin). Jest to gra, która łączy elementy znane z poprzednich tytułów tego autora. Przede wszystkim mamy worker placement i wyżywienie naszych robotników (Agricola, Le Havre, Kawerna). Będziemy mieli do wyboru wiele akcji, które będą pozwalały m. inn na ulepszanie naszych towarów (Le Havre, Pola Arle). Poza tym dojdzie nam element układania kafelków, jak w Patchworku. Dzięki temu zyskujemy jakiś przychód co turę oraz tracimy mniej punktów na koniec gry. Ten miks mechanizmów wydaje się nam zupełnie pozbawiony klimatu, ale czas pokaże, czy się mylimy.

Kolejny tekst już wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz