Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

środa, 20 kwietnia 2016

Podwójne TOP 30 gier po trzecim roku przygody z planszówkami. Miejsca od 20 do 11

Zapraszamy na kolejne dziesięć miejsc z naszego TOP 30 gier planszowych, po trzecim roku "profesjonalnej" przygody z planszówkami. Dziś poznacie miejsca od 20 do 11.


SYLWIA
 
Miejsce 20. Galaxy Trucker
Autor: Vlaada Chvátil
Wydawca: Rio Grande Games/CGE
Liczba graczy: 2-4

Przy tej grze zawsze dobrze się bawię i wprawia mnie w bardzo pozytywny humor. Uwielbiam emocje, jakie widoczne są na twarzach każdego z graczy, gdy buduje swój świetny (przynajmniej jego zdaniem :-) ) statek, które po wystartowaniu przeradzają się we wściekłość, gdy trafi w nas meteoryt i na naszym dziele zostanie sam kapitan! Świetna gra, do której chcą powracać za każdym razem nasi znajomi, z takich samym powodów, co ja.


Miejsce 19. Automania
Autor: Kenneth Minde, Kristian Amundsen Østby
Wydawca: Aporta Games
Liczba graczy: 2-4

Automania jest grą, do rozgrywki w którą możecie zaprosić każdego. Jednak jest ona tak skonstruowana, że zarówno gracz i nie-gracz podejdą do niej nieco inaczej. To właśnie mi się w niej podoba. Ponadto wszystkie elementy są tak stworzone, że nie można o niczym zapomnieć - trzeba kontrolować innych graczy, rynki sprzedaży, dostępne ulepszenia i które z nich są bardziej pożądane teraz, a które w olejnych rundach.


Miejsce 18. Firefly: The Game
Autor: Aaron Dill, John Kovaleski, Sean Sweighart
Wydawca: Gale Force Nine
Liczba graczy: 1-4
Doceniam w tej grze tło fabularne, które kreujemy w każdej rozgrywce. Jest to zdecydowanie tytuł, który powinien znaleźć się w kolekcji każdego fana uniwersum 'Verse. Gra ta świetnie odwzorowuje postaci z serialu Firefly. Na uwagę zasługuje też możliwość tworzenia innych drużyn w każdej grze. Wpływa to znacznie na regrywalność tego tytułu.


Miejsce 17. Carnival Zombie
Autor: Matteo Santus
Wydawca: Albe Pavo
Liczba graczy: 1-6

Po raz kolejny na mojej liście znajduje się tytuł, który zwrócił moją uwagę dzięki pokręconej fabule, jaką stworzył autor oraz niezwykłym rysunkom, wykreowanym przez Joculariusa. Ze niecierpliwością wyczekuję tegorocznej drugiej edycji gry. Wydawca postanowił urozmaicić ją o figurki. Mam nadzieję, że doskonale odzwierciedlą one dzieła rysownika, bo są one naprawdę genialne.


Miejsce 16. The Capitals
Autor: Thiago Boaventura
Wydawca: Mercury Games
Liczba graczy: 2-5

The Capitals to świetna gra ekonomiczna o budowaniu miasta, o prostych zasadach. Jednak trzeba nieco się napocić, aby kontrolować jej każde tory i utrzymać równowagę. Zbyt duża populacja przy małym przyroście pracowników, może sprawić, że wszystko, co udało wam się zdobyć, nagle zaczniecie tracić. Stworzenie więc idealnego i dobrze prosperującego miasta, nie jest wcale łatwą sprawą. Gra pozwala stworzyć dobry łańcuszek, który przynosi sporą satysfakcję. Podoba mi się też wysoka jakość wykonania tych elementów, co niestety wpływa na cenę tej gry.


Autor: Richard Amann, Victor Peter
Wydawca: Mindclash Games
Liczba graczy: 2-4

Na uwagę w tej pozycji zasługuje unikalna tematyka oraz dość spektakularna oprawa graficzna. Nie musi się ona każdemu spodobać, ale na mnie zrobiła wrażenie. Przy tej grze trzeba trochę pomyśleć i również zasady nie są zbyt proste do opanowania. Przez pierwsze dwie, trzy rundy trzeba dokładnie opracować sobie plan, które sztuczki będziecie chcieli wykonać i zebrać potrzebne surowce. Później idzie już z górki. Ta gra ma spory potencjał. Jednak im więcej wprowadza się zasad zaawansowanych, tym więcej zaczyna się znajdować niedopowiedzeń. Wymaga ona doszlifowania. Jednak pomimo tego, jak dobrze się zaplanuje swoją rozrywkę, to staje się ona bardzo satysfakcjonująca.


Autor: Fran Diaz
Wydawca: Asylum Games
Liczba graczy: 2

Jest to gra, w której podoba mi się sposób, w jaki staramy się zrobić wszystko, aby dopiec rywalowi (na przykład poprzez zablokowanie jedynej drogi prowadzącej do punktów handlowych) . Ponadto wymaga ona od graczy dużego skupienia. Jeden nieprzemyślany ruch, albo zły rzut kostką w czasie przejmowania miasta (bez opracowania sobie planu B), może sprawić, że cała rozgrywka wymknie się nam spod kontroli. Nie każdemu przypadnie więc do gustu to, że Polis: Fight for the Hegemony jest grą wredną i nie wybaczającą błędów. Do mnie jednak to przemawia.


Miejsce 13. Pupile Podziemi
Autor: Vlaada Chvatil
Wydawca: REBEL.pl
Liczba graczy: 2-4

Kolejna gra tego autora, która znalazła się na mojej liście. Tworzy on najwyraźniej gry, które doskonale wpasowują się w to, co lubię. W tej pozycji udało mu się świetnie połączyć dość „słodką” oprawę graficzną, niecodzienny klimat (kiedy doczekamy się takich sklepów?!), z bardzo wymagającymi zasadami i ciężką rozgrywką. Dzięki właśnie temu z wielką przyjemnością zasiadam do każdej rozgrywki w Pupili Podziemi. Wiem, że czeka mnie świetna zabawa, poprawię sobie humor poprzez możliwość posiadania unikalnych stworów w swoim sklepie oraz, że (przy okazji) dostanę ostro po tyłku, za niedopilnowanie każdego szczegółu w swojej turze.


Miejsce 12. Arler Erde
Autor: Uwe Rosenberg
Wydawca: Feuerland Spiele
Liczba graczy: 1-2

Urokiem tej pozycji są różne ścieżki prowadzące do zwycięstwa w każdej rozgrywce. Ma ona tyle elementów, że każda z nich jest zupełnie inna. W jednej można skupić się na obróbce tkanin, a w innej hodować zwierzęta. Jest to jej wielki plus. Ponadto wszystko co w niej robimy ma sens i tworzy to taką mini opowiastkę o naszym gospodarstwie. Dosłownie rzecz ujmując, Arler Erde to cztery i pół roku z życia farmera.


Miejsce 11. Le Havre
Autor: Uwe Rosenberg
Wydawca: Lacerta
Liczba graczy: 1-5

Najlepsza gra tego autora, która znalazła się na mojej liście. Świetnie działa w dwie osoby, co również wpłynęło na moją opinię. Posiada ona element negatywnej interakcji, poprzez blokowanie dostępu rywalowi do budynku, do którego akurat w tej samej rundzie chciał się udać. Jest to element, który nie każdy lubi, ale ja doceniam. Ponadto Le Havre nie wybacza błędów. W związku z tym trzeba dobrze planować i mieć ich kilka, gdyby rywal nas przyblokował. Nie polecam w nią grać w większym niż dwuosobowe grono. Rozgrywka w czwórkę była dla mnie nieco męcząca. 
 

TOMASZ

Miejsce 20. Jäger und Späher
Autor: Gerhard Hecht
Wydawca: KOSMOS
Liczba graczy: 2

KOSMOS naprawdę udowadnia, że można wydawać naprawdę rewelacyjne gry dla dwojga. Jäger und Späher zalicza się do nich, gdyż oferuje sporą regrywalność, indywidualne podejście do każdej rozgrywki, ciekawy mechanizm budowania ręki/talii oraz trochę negatywnej interakcji w postaci blokowania akcji. Co więcej można oczekiwać od gry?


Miejsce 19. Nippon
Autor: Nuno Bizarro Senteiro, Paolo Soledade
Wydawca: What's Your Game?
Liczba graczy: 2-4

Nippon to jedna z „cięższych” gier, które znajdują się w moim top 30. Jednak za każdym razem, kiedy w nią gram, wysiłek umysłowy w nią włożony jest bardzo satysfakcjonujący. Poza tym, pomimo wymagającej rozgrywki, sam jej czas rzadko kiedy przekracza 60 minut. Jest to naprawdę fascynujące i sprawia, że naprawdę doceniam ten tytuł.

Miejsce 18. Exodus Proxima Centauri + dodatek
Autor: Andrei Novac
Wydawca: NSKN Games
Liczba graczy: 1-6

Bardzo dynamiczna gra typu 4X, która w zeszłym roku doczekała się rozszerzenia dającego zdolności specjalne ras. To z całą pewnością uatrakcyjniło rozgrywkę, ale również wprowadziło wiele niespójności w zasadach. Muszę przyznać, że przez to chęć rozgrywania przeze mnie partii w Exodusa zmalała. Co nie zmienia faktu, że za każdym razem świetnie bawię się, gdy w nią gram.


Miejsce 17. Carnival Zombie
Autor: Matteo Santus, Jocularis
Wydawca: Albe Pavo
Liczba graczy: 1-6

Mamy kilka gier typu tower defense w naszej kolekcji, ale Carnival Zombie jest zdecydowanie najlepszą z nich. Przede wszystkim dlatego, że nie czujemy się jakimiś cieniasami walczącymi z zombie, jak to zazwyczaj bywa. Każdy z nas jest morderczym komandosem, uzbrojonym po zęby! Gra zachwyca swoim wykonaniem, a przede wszystkim specyficznymi ilustracjami. Chociaż muszę przyznać, że mogłaby być ona minimalnie trudniejsza, gdyż jeszcze ani razu w nią nie przegraliśmy... ;-)


Miejsce 16. DRCongo
Autor: Gary Dicken, Steve Kendall, Phil Kendall
Wydawca: Ragnar Brothers
Liczba graczy: 1-4

DRCongo to bardzo specyficzna gra, która nie wszystkim przypadnie do gustu. Jednak mnie bardzo spodobała się. Poniekąd osiągnęła to dzięki specyficznej fabule, która dość dobrze odwzorowana jest w grze. Kiedy gra się w kilka osób, to naprawdę widać tę częściową kooperację w trakcie rywalizacji o największą liczbę punktów. Czasem nasze szyki popsuje rzut kością, ale mimo to gra się w tę grę bardzo dobrze, zarówno we dwoje, jak i samemu oraz w większym gronie.


Miejsce 15. Galaxy Trucker
Autor: Vlaada Chvatil
Wydawca: Rio Grande Games/CGE
Liczba graczy: 2-4

Trzecia gra Vlaady Chvatila w moim zestawieniu. Galaxy Trucker to dla mnie gra imprezowa. Zawsze jest ona pozytywnie odbierana przy jakiś większych spotkaniach. Często nasi goście proszą o rozegranie partii w nią. Nic dziwnego, gdyż są one przezabawne, jeśli ktoś lubi patrzeć, jak jego statek kosmiczny jest wysadzany w powietrze... ;-)



Miejsce 14. Targi
Autor: Andreas Steiger
Wydawca: KOSMOS
Liczba graczy: 2

Targi to najlepsza gra z serii „dla dwóch graczy” KOSMOSu, w którą miałem do tej pory okazję zagrać. Jest to wymagająca gra, typu worker placement, w której Twój przeciwnik z całą pewnością zablokuje Tobie upatrzony ruch. W związku z tym nie polecam jej osobą nie lubiącym negatywnej interakcji

Miejsce 13. Steam Works
Autor: Alex Churchill
Wydawca: Tasty Minstrel Games
Liczba graczy: 2-5

Steam Works to gra, w której zachwyca mnie możliwość tworzenia bardzo interesujących maszyn, które po uruchomieniu dają ciekawe combosy. Jednak nie można budować ich za dobrych, ponieważ inni gracze również mogą z nich skorzystać. W związku z tym należy zachować balans. Różne zdolności specjalne postaci oferują diametralnie inne podejście do każdej rozgrywki, a to poniekąd wymusza na nas różne drogi do zwycięstwa. Jest to jedna z lepszych i klimatycznych gier typu euro, w które kiedykolwiek grałem.

Miejsce 12. Greenland
Autor: Phil Eklund
Wydawca: Sierra Madre Games
Liczba graczy: 1-3

Póki co uważam Greenland za moją ulubioną grę Phila Eklunda. Jest to spowodowane przede wszystkim tym, że w tę grę nie gra się za długo, rozgrywka jest dynamiczna i oferuje wiele dróg do zwycięstwa. Ma ona też bardzo dobrą symbiozę między mechanizmami, a tematyką. Oczywiście wszystkie gry autorstwa pana Eklunda są klimatyczne. Greenland w żadnym wypadku nie odstaje w tym względzie od innych jego dzieł. Chciałbym jednak, aby w końcu doczekała się rozszerzenia wprowadzającego czwartego gracza, gdyż autor kiedyś o tym wspominał.


Miejsce 11. Yedo
Autor: Thomas Vande Ginste, Wolf Plancke
Wydawca: IDW Games, Pandasaurus Games
Liczba graczy: 2-5

Yedo to bardzo klimatyczna, wredna i troszeczkę losowa gra typu euro. Wcielamy się w niej w przywódcę jednego z klanu, który walczy o władzę w tytułowej stolicy feudalnej Japonii. Fabuła nie jest jakaś wybitna, ale sporo smaku nadają jej klimatyczne opisy, które znajdziemy na kartach misji. Dzięki temu wiemy co robimy, po co i dlaczego potrzebujemy taki, a nie inny sprzęt. To wywyższą tę grę, ponad inne tytuły typu worker placement.


Klikając na tytuł gry przejdziecie do stosownej recenzji.

Miejsca 30-21

2 komentarze:

  1. Tytuły dość niszowe się znalazły - przynajmniej ja wielu nie znam. W sumie to dobrze, że coś oryginalnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co według Ciebie klasyfikuje tytuł jako "niszowy"? :)

      Usuń